Ekipa WRT okazała się najlepsza w wyścigu 4h Barcelona w klasie LMP2. Na podium w LMP3 znalazł się natomiast polski zespół Inter Europol Competition.
Belgijski zespół, w którym startuje Robert Kubica, rozpoczął rywalizację z 2. pola, które wczoraj wywalczył Louis Deletraz. Szwajcar jako pierwszy zasiadł w samochodzie nr 41, utrzymując miejsce zaraz po tym, gdy zgasły światła.
Start był jednak bardzo chaotyczny szczególnie w dalszej części stawki, na czym stracili Turbo Piekarze. Z powodu nieregulaminowej jazdy lidera, zespołu G-Drive, z tyłu doszło do zamieszania, które mogło przypominać restart na Mugello z GP Toskanii Formuły 1, ale na szczęście obyło się bez kraks.
Jeszcze za nim Roman Rusinov otrzymał karę przejazdu przez boksy za wspomniany start, a później jego mechanicy doprowadzili do zamieszania w alei serwisowej, Louis Deletraz wyprzedził go, obejmując prowadzenie już po 20 minutach wyścigu.
Gdy po 100 minutach jazdy zmienił go Yifei Ye, #41 nadal znajdowała się na czele.
Jednocześnie przez stawkę LMP3 bardzo szybko przebijały się auta Inter Europol Competition. Załoga #14 w składzie Julius Adomavicius, Alessandro Bracalente, Mattia Pasini była już na P2 po 2 godzinach walki, a #13 z Martinem Hippe, Ugo de Wilde, Julienem Falchero na P4.
Na 1h przed końcem rywalizacji #41 WRT miała prawie 50 sekund przewagi nad #65 Panis Racing. Maszyny #14 i #13 IEC znajdowały się wtedy na odpowiednio P3 i P5 w klasie LMP3.
Pozostałe polskie akcenty w LMP3, czyli #11 Eurointernational, w barwach którego o punkty walczył Mateusz Kaprzyk, był na P11, a zespół jadący pod polską flagą, Team Virage, był na P6.
Na ostatnie 45 minut do kokpitu WRT w końcu wskoczył Robert Kubica, którego zadaniem było już dowiezienie zwycięstwa do mety. Przewaga Belgów wynosiła wtedy około 33 sekund.
Ta sztuka udała mu się, dzięki czemu załoga #41 rozpoczęła sezon ELMS od zwycięstwa!
Niestety dobre pozycje w drugiej fazie wyścigu utracili Piekarze, którzy zaliczyli wolniejszy pit stop w #13 i mieli problem z pasami w #14. Ekipie udało się jednak wyrwać podium w końcówce, przez co ukończyła odpowiednio na P3 oraz P8 w LMP3.
Tuż przed drugim samochodem IEC był Team Virage, a #11 Eurointernational z Mateuszem Kaprzykiem ukończył rywalizację na 11. miejscu.