Ośmiokrotny mistrz świata WRC i główny strateg Mercedesa zostali potwierdzeni na starty w wyścigach endurance.
Kierowca, który podczas tegorocznego Rajdu Monte Carlo zajął drugie miejsce, zasili szeregi ekipy Richard Mille. Wystartuje tam w pełnym sezonie WEC, który rozpocznie się wyścigiem 1000 Miles of Sebring w USA 18 marca.
Francuz co prawda testował już w zeszłym roku hypercara Toyoty GR010 na torze w Bahrajnie, ale dopiero w Stanach Zjednoczonych zadebiutuje w długodystansowych mistrzostwach świata. Będzie to także miało miejsce w niższej klasie, czyli LMP2.
W kokpicie będzie się on wymieniać ze swoimi rodakami - Lilou Wadoux, pierwszą kobietą, która wygrała wyścig w serii Alpine Elf Europa Cup, oraz Charlesem Milesim, wschodzącą gwiazdą endurance, a przy tym zwycięzcą ubiegłorocznego 24 Hours of Le Mans w LMP2 w barwach dobrze znanego polskim kibicom belgijskiego teamu WRT.
- Dotychczas byłem skupiony na swojej rajdowej karierze, ale od dłuższego czasu miałem w głowie myśl, że wyścigi długodystansowe mogą być ciekawym wyzwaniem - mówił zwycięzca 54 rajdów z cyklu mistrzostw świata.
- LMP2 to fantastyczna kategoria, a dla mnie najlepsza droga, żeby osiągnąć najwyższy poziom w tej dyscyplinie. Jestem rzecz jasna nowicjuszem, ale chciałbym czerpać radość z poznawania możliwości i zobaczenia, jak bardzo będę w stanie zbliżyć się do czołówki.
- Charles Lilou i ja pochodzimy z trzech różnych światów. Ciekawa może być kombinacja naszych doświadczeń z Richard Mille, które jest przy mnie od paru lat. To bardzo ekscytująca przygoda, ale jestem świadomy tego, że będę miał wiele do nauczenia. Zawsze miałem umiejętność szybkiej adaptacji w rajdach i liczę, że będę potrafił to przenieść na tory wyścigowe.
Swój debiut w zawodach na długich dystansach, ale nie wyścigach w ogóle, zaliczy także główny strateg Mercedesa, James Vowles. Zasiądzie on za kierownicą McLarena 720S GT3 zespołu Garage 59 podczas czterowyścigowych mistrzostw Asian Le Mans Series.
Ma to być dla niego odskocznia od codziennej pracy dla stajni z Brackley, ale także powrót do ścigania. Otóż Brytyjczyk ma za sobą już pięć startów w brytyjskich amatorskich wyścigach samochodów turystycznych. Miał wówczas do dyspozycji Seata Ibizę R, który zapewnił mu dwa podia.
Towarzyszyć w Dubaju i Abu Zabi będą mu urzędujący mistrz kategorii LMP3 tej serii, Manuel Maldonado, kuzyn Pastora, a także Nicolai Kjaergaard, wicemistrz brytyjskiej F3 z 2018 roku.
Sezon będzie liczył dwie rundy po dwa wyścigi na torach Dubai Autodrome i Yas Marina, a trwać będzie od 12 do 20 lutego. Zakończy się zatem zaledwie trzy dni przed "prywatnym shakedownem" w Barcelonie, zaplanowanym na 23 lutego.