Robert Kubica potwierdził wcześniejsze przypuszczenia, dotyczące jego przyszłości na początku tego roku. Polski kierowca wystartuje w 24-godzinnym wyścigu na amerykańskim torze Daytona, który rozpocznie się 28 stycznia w Daytona Beach na Florydzie.
Polski kierowca zasiądzie za kierownicą samochodu Oreca klasy LMP2 w duńskim zespole High Class. Jego zmiennikami w 24-godzinnych zmaganiach będą znany m.in. z występów w DTM Ferdinand Habsburg, a także Anders Fjordbach i Dennis Andersen.
Wcześniejsze przypuszczenia, mówiące o rzekomych startach Polaka w serii NASCAR, okazały się jedynie plotkami, w których źle zinterpretowano nazwę Daytona. Na tym samym obiekcie, ale w innej konfiguracji, rozgrywana jest także słynna runda amerykańskich wyścigów, głównie kojarzonych z jazdą po owalu.
Na tę chwilę w sieci pojawiły się jedynie dwie kiepskiej jakości wizualizacje, prezentujące samochód, w którym pojedzie polski kierowca. Widać na nim logotypy m.in. Remusa, czyli jednego ze sponsorów Habsburga czy naszego Orlenu, partnera Roberta Kubicy.