Załoga WRT #41 z Robertem Kubicą uzyskała drugi czas w kwalifikacjach do 6-godzinnego wyścigu WEC na Fuji. Inter Europol Competition wystartuje z kolei z piątego miejsca, a z pierwszego rzędu w Hypercarach ruszą kolejno dwie Toyoty oznaczone jako #7 i #8.

Od kilku dni w okolicach Fuji Speedway występowało spore zagrożenie tajfunami, dlatego pogoda w piątkowych treningach nie należała do najlepszych. Podobnie było dziś, lecz już w sesji GTE Am wszystkie auta jechały na slikach. Zarówno auta LMP2, jak i Hypercary notowały swoje najszybsze czasy na takim ogumieniu.

HYPERCAR

Podobnie jak w innych sesjach, dyrekcja wyścigu określiła stan toru jako mokry, na wypadek użycia opon deszczowych. Co ciekawe, w takiej sytuacji możliwość załączenia hybrydy w Peugeocie spada ze 150 do 135 km/h, co tym samym miało zwiększyć tempo francuskiego auta na mimo wszystko suchej nawierzchni.

Jak na gospodarza przystało, Toyota zdominowała stawkę, ustanawiając drugie 1-2 w tym sezonie. Kamui Kobayashi wyprzedził Brendona Hartleya o ponad 0.6 s i to on mógł świętować pole position przed swoimi kibicami.

Bardzo dobrym tempem popisało się Porsche Penske z najlepszym wynikiem w sezonie. Auta #6 i #5 uzyskały kolejno 3. i 4. czas, a tuż za nimi uplasował się Alex Lynn z Cadillaca. Ta sobota nie była jednak udana dla Ferrari, które będzie liczyło na prędkość w wyścigu po 6. i 7. czasie w kwalifikacjach. Byli oni jednymi z tych, którzy stracili na sporych opadach w trzecim sektorze pod koniec jazd. Sugeruje to, iż w czerwonych może tkwić coś więcej.

Całkiem dobrą sesję miał będący dwie dziesiąte za Jotą Proton Competition, natomiast w teorii uprzywilejowany Peugeot wyprzedził jedynie Vanwalla. Glickehaus nie pojawił się w Japonii i niepewne jest, czy zobaczymy go w padoku w 2024 roku.

WRT lepsze od Inter Europolu w kwalifikacjach na Fuji. Toyota dominuje

fot. WRT

LMP2

Początkowo najszybszym kierowcą na torze był Albert Costa z IEC, który co chwilę notował fioletowe sektory. Gdy po dwóch szybkich okrążeniach zjechał po nowe opony, ogumienie pozostałych dochodziło do odpowiednich temperatur. Bardzo dobre czasy ustanowiły auta United Autosports, które zostały rozdzielone przez Louisa Deletraza z WRT #41.

W końcówce sesji mało kto potrafił poprawić swój rezultat oprócz wspomnianego Costy, który był na nowym komplecie. Kierowca Inter Europolu jako ostatni przejechał linię mety przed flagą w szachownicę i to właśnie tym kółkiem wskoczył na 5. pozycję. Wcześniej wspomniany Deletraz utrzymał P2, za Philipem Hansonem z United Autosports #22.

GTE Am

Przy nieco wilgotnym torze niektóre ekipy zdecydowały się na opony deszczowe, jednak wszystkie z nich zjechały po slicki już po jednym okrążeniu. Początkowo tempo nadawali kierowcy, którzy rozpoczęli sesję na odpowiednim ogumieniu, jak Thomas Flohr lub Ahmad Al Harty. Nie potrwało to zbyt długo, gdyż tak jak w wielu rundach w tym roku o pole position walczyli Ben Keating i Sarah Bovy. Ostatecznie, w przeciwieństwie do Monzy, górą okazał się być Amerykanin.

Okrążenie Keatinga było szybsze o jedyne 35 tysięcznych, a 3. Satoshi Hashino tracił do niego aż 0.537 sekundy. Te różnice potwierdzają, na jak bardzo innym poziomie na jednym kółku są tu Bovy i Keating.

Jutrzejszy wyścig rusza o 4:00 polskiego czasu, więc wszystkim śledzącym rywalizację w Japonii życzymy smacznej kawusi w niedzielny poranek. 6h Fuji będziecie mogli zobaczyć na Eurosporcie, Eleven Sports 1 i Polsacie Sport Extra.

TUTAJ znajdziecie natomiast rozpiskę na resztę weekendu, w tym starty młodych Polaków czy cenioną w Bydgoszczy serię IndyCar.

Wyniki

WRT lepsze od Inter Europolu w kwalifikacjach na Fuji. Toyota dominuje