Sergio Perez w dużych superlatywach wypowiedział się na temat współpracy z Alexem Albonem, jednocześnie uwzględniając jego wkład w ostatnie sukcesy zespołu 

Tajlandczyk dołączył do seniorskiej ekipy Red Bulla w połowie sezonu 2019 w miejsce słabo spisującego się Pierre’a Gasly’ego, który wówczas został zdegradowany do juniorskiego składu. 

Albon - pomimo dość optymistycznego początku - z czasem zaczął jednak coraz bardziej odstawać od Maxa Verstappena, co było nie do zaakceptowania dla włodarzy stajni z Milton Keynes.

team

Po zeszłorocznej kampanii mistrzostw świata oddelegowali oni swojego podopiecznego do roli zawodnika rezerwowego oraz aktywnego uczestnika mistrzostw pod szyldem DTM. 

Meksykanin, odnosząc się do swojego poprzednika, zaznacza, że za kulisami wykonuje on kawał dobrej roboty, co z automatu przekłada się na wyniki całej drużyny.  

- Alex bardzo ciężko pracuję w symulatorze wraz z inżynierami. Pamiętam, że kiedy tu przyjechałem, to nie spodziewałem się, iż będzie ze mną aż tak szczery. Opisał mi wszystkie swoje problemy, z jakimi się zmagał oraz wyjaśnił, jak działa samochód. To było bardzo przydatne, aby mieć go przy sobie od pierwszego dnia - przyznał Perez. 

Perez

- Naprawdę bardzo doceniam jego pracę, którą wykonuje każdego weekendu w symulatorze. F1 opiera się na pracy zespołowej, więc ostatecznie nasze wyniki są zasługą każdej poszczególnej osoby z naszego teamu.  

Kierowca z Guadalajary - po odniesieniu pierwszego zwycięstwa w barwach Red Bulla - opisał również swój proces adaptacji do konstrukcji RB16B, który w ostatnich tygodniach znacząco przyśpieszył. 

- Uważam, że dokonałem sporego postępu. Nie mówię tu tylko o Azerbejdżanie, ale też o Monako. Z każdym kolejnym weekendem zaczynam coraz bardziej rozumieć mój samochód. Zawsze przeprowadzamy szczegółową analizę oraz sporo pracujemy w fabryce, aby uzyskać jak najwięcej informacji na temat tego, co możemy zrobić lepiej jako zespół - wyznał 31-latek na łamach serwisu Motorsport.com. 

Perez

- Cały czas zbliżamy się do naszego celu, jednocześnie dokonując systematycznego progresu, więc nie widzę powodu, dla którego na innym obiekcie mielibyśmy zaliczyć gorszy występ. Moja pewność siebie rośnie, dlatego też jestem bardzo blisko osiągnięcia pełnej harmonii z zespołem.

- Wciąż czeka nas jednak wiele wyzwań, albowiem jesteśmy obecnie na etapie dopiero szóstego GP. Ważnym czynnikiem będzie to, by utrzymać obecną tendencję wraz ze stałą poprawą osiągów.

- Początek nie był oczywiście taki, jakiego oczekiwaliśmy, ponieważ moja adaptacja okazała się dość problematyczna. Jednakże już od pierwszego dnia zacząłem bardzo ciężko pracować z moimi inżynierami w fabryce, dzięki czemu można było zaobserwować u mnie pojedyncze przebłyski formy.

Perez

- W Azerbejdżanie wszystko szło bardzo dobrze aż do ostatniego segmentu czasówki, gdzie wówczas dopuściliśmy się błędu. Nie poddaliśmy się jednak i w niedzielę zaliczyliśmy świetny występ.    

- To zwycięstwo dobitnie pokazuje, ile pracy wykonaliśmy od początku stycznia. Ciężka praca zawsze się opłaca, a świadomość, że mamy obecnie dwa samochody w walce, jest wspaniałym impulsem dla całego zespołu, który naprawdę chce wygrać te mistrzostwa.