Alfa Romeo tuż przed GP Emilii-Romaniii postanowiła zamknąć swój sezon ogórkowy i tak jak się spodziewano przedłużyła kontrakty z Kimim Raikkonenem i Antonio Giovinazzim na kolejny rok. Będzie to już trzeci sezon, gdy ten duet będzie razem zasiadał do czerwono-białego bolidu.
W trakcie sezonu media wpychały wielu kierowców do fotela Alfy Romeo. Na początku sezonu spekulowano, że Frederic Vasseur bez żalu pożegna obu Panów, a na ich miejsce Francuz szykuje Sergio Pereza i Micka Schumachera.
Następnie zaczęły się pojawiać pogłoski, że jednak Raikkonen zostanie w szeregach szwajcarskiej ekipy, a za Włocha wejdzie właśnie Schumacher. Plotki nasiliło to, że Mick miał w trakcie FP1 podczas GP Eifelu zastąpić Giovinazziego, jednak warunki pogodowe uniemożliwiły młodemu Niemcowi szanse na debiut w Formule 1. Ostatecznie znów postawiono na te same konie i obaj kierowcy zachowali swoją posadę.
- Jestem szczęśliwy, że mogę ogłosić współpracę z Kimim i Antonio na kolejny sezon. Kimi jest kierowcą, którego nie trzeba przedstawiać: jego talent był widoczny gołym okiem już w 2001 roku i wciąż widzę w nim tę pasję i motywację, gdy widzę jak pracuje. On wyciska 100% z tego, co daje maszyna i jest prawdziwym liderem dla ludzi z nim pracujących. Antonio dobrze zakończył sezon 2019 i przez 2020 cały czas się poprawiał. Od toru po spotkania z inżynierami. Odegrał dla nas ważną rolę w tym roku i zasłużył na przedłużenie kontraktu. Jego etyka pracy, entuzjazm i przywiązanie do zespołu są kluczowe dla Alfa Romeo Racing - mówił o przedłużeniu kontraktów Frederic Vasseur.
Obecnie jedynymi zespołami z wolnymi fotelami są Mercedes, Red Bull, AlphaTauri i Williams. Sezon transferowy się powoli zamyka i w najbliższych tygodniach poznamy line-upy każdego zespołu na przyszły rok.