Trwający od zeszłego roku kryzys w Alpine może przynieść kolejne zmiany. Z pracy zrezygnować mieli dyrektor techniczny zespołu F1, Matt Harman, a także szef aerodynamiki, Dirk de Beer.

Obecnie nie ma oficjalnego komunikatu o ich decyzji. Wiemy za to, że krążące od dobrych kilkunastu godzin plotki w sobotnie przedpołudnie były już tematem w padoku w Bahrajnie i trafiły też do samej ekipy. Ta jednak nieugięcie zaprzeczała i nadal im zaprzecza, nawet pomimo wydostania się tematu, do czego doszło za sprawą RacingNews365. Duży serwis postanowił upublicznić te informacje tuż przed startem dzisiejszego wyścigu. 

Nie wiadomo, kiedy samo Alpine może formalnie potwierdzić rezygnacje pracowników. Wskazówką jest to, że zdaniem RN365 Harman i de Beer będą pracować do kwietnia w ramach okresu wypowiedzenia, a swoje wnioski złożyli wcześniej. Portal napisał, że stało się to kilka tygodni temu, co według naszej wiedzy jest bardzo delikatnym określeniem.

W trakcie dzisiejszej transmisji Viaplay Marcin Budkowski, były szef tego zespołu, powiedział natomiast, że wewnątrz wkrótce odbywać mają się ważne spotkania. Polak również spodziewa się jakichś zmian.

Jeśli wszystko się potwierdzi, wiele będzie wskazywać na to, że rozpad zaczął się przed wyjazdem nieudanego modelu A524 na tor, a konstrukcja była projektowana lub przynajmniej dopieszczana przez osoby, które nie widziały swojej przyszłości w niebieskich barwach.

W tym wszystkim bardzo ciekawie prezentuje się postać Dirka de Beera, który ma już na swoim koncie opuszczenie zmierzającego ku zatonięciu statku. Południowoafrykańczyk w maju 2018 roku porzucił Williamsa, który następnie osiadł na samym dnie. Po 1,5 roku przerwy przeszedł do Renault, obejmując dowodzenie nad aerodynamiką.

Wśród personelu zastał wtedy m.in. Harmana, który w kolejnych latach awansował na stanowisko dyrektora technicznego w dziale bolidów F1. Po tym, jak w lipcu 2023 z zespołem pożegnał się Pat Fry (obecnie Williams, oczywiście wyglądający zupełnie inaczej), Matt został de facto najważniejszym inżynierem ekipy.

Jego przyjście do Enstone w 2018 roku było dość istotnym transferem z uwagi na specyficzne doświadczenie. Harman przez 18 lat pracował w departamencie High Performance Powertrains Mercedesa, gdzie od sezonu 2011 zajmował się integracją układów napędowych i projektem skrzyni biegów.