Aston Martin ponownie wchłania do swojego sztabu członka innego zespołu. Tym razem w ręce Lawrence'a Strolla trafi Eric Blandin, szef działu aerodynamiki Mercedesa.
Francuz ma bardzo bogate CV w Formule 1, z którą jest związany od 2002 roku. Blandin w trakcie swojej owocnej kariery pracował między innymi w Jaguarze, Red Bullu czy Ferrari, a od 2011 roku nieprzerwanie związany jest z Mercedesem.
Jego transfer ocenia się jako zaskakujący o tyle, że Blandin od początku swojej pracy w stajni z Brackley jest jedną z najważniejszych osób, szczególnie w dziale aerodynamiki, a przecież Mercedes dostarcza Astonowi skrzynie biegów i silniki.
Ekipa z Silverstone wcześniej w tym roku zdołała dokonać podobnego ruchu, podbierając Red Bullowi wieloletniego szefa tego samego działu, Dana Fallowsa, który zostanie dyrektorem technicznym, znajdując się w hierarchii pod Andy'm Greenem, odpowiedzialnym za strategię techniczną.
Wciąż nie wiadomo, jaką rolę francuski inżynier będzie pełnił w zielonych barwach, natomiast rzecznik Astona Martina przekazał, że na jego pierwszy dzień w nowym zespole trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
- Możemy potwierdzić, że Eric w przyszłym roku rozpocznie pracę w Aston Martin Cognizant F1 Team. Dokładna data jej rozpoczęcia nie jest jeszcze znana. Przejście z Mercedesa do Astona będzie natomiast polubowne.
Spekuluje się, że Eric Blandin pojawi się w nowym zespole dopiero pod koniec 2022 roku, a dokładniej w okolicach października, podobnie jak Dan Fallows.
Tak późny termin spowodowany jest kontraktem z Mercedesem, przez który - jak to zwykle bywa w takich sytuacjach - musi nastąpić urlop ogrodowy.
Oznacza to, że Francuz przed udaniem się do konkurencji rozpocznie okres wypowiedzenia, w którym nie będzie pracował, ale nadal będzie otrzymywał pensję od ekipy z Brackley.