Aston Martin wprowadził spore zmiany w strukturze swojego zespołu F1 przed sezonem 2025. Dotyczą one m.in. pozycji szefa ekipy.
Od sezonu 2022 to stanowisko zajmował Mike Krack, który teraz odda je w trybie natychmiastowym. Luksemburczyk pozostanie jednak w ekipie i będzie trudnił się zadaniami na torze, zostając szefem tego typu operacji (Chief Trackside Officer). Ma skupić się na tym, aby wyciągać z bolidu jak najwięcej podczas weekendów wyścigowych.
W pewnym sensie jest to dla niego powrót do pracy, którą wykonywał wcześniej w F1 czy WEC np. jako inżynier wyścigowy, szef inżynierii czy szef działań na torze. Rola szefa naturalnie była dla niego czymś innym, mniej technicznym.
Dowodzenie Astonem Martinem przejmie Andy Cowell, dotychczasowy CEO całej grupy. Brytyjczyk pojawił się w ekipie w 2024 roku, a 1 października zajął fotel, na którym przed nim zasiadał Martin Whitmarsh. Od dziś Cowell łączy obowiązki szefa i CEO.
Choć najgłośniejszym transferem Astona w 2024 roku był Adrian Newey, to czymś równie wielkim stało się ściągnięcie Andy'ego Cowella. To człowiek uznawany za ojca sukcesu jednostek napędowych Mercedesa w erze hybrydowej. Choć na papierze głównie trudnił się sprawami silnikowymi, to od 2013 do 2020 roku zarządzał departamentem w Brixworth i święcił gigantyczne triumfy. Przez te lata dorobił się fantastycznej reputacji, a jego odejście z HPP było uznawane za wielką stratę stajni z Brackley.
- Spędziłem ostatnie trzy miesiące na poznawaniu i ocenianiu naszej postawy - powiedział Cowell. - Niezwykle zaimponowały mi dedykacja, oddanie i ciężka praca naszych ludzi. Po ukończeniu nowej fabryki i przemiany w stuprocentowo fabryczny zespół, a także przyjściu strategicznych partnerów, czyli Hondy i Aramco, rozpoczniemy drogę do mistrzostwskiego poziomu. Te zmiany organizacyjne stanowią naturalną ewolucję wieloletnich planów, które stworzyliśmy. Jestem niesamowicie podekscytowany na myśl o przyszłości.
Przetasowania nie dotkną tylko Kracka i Cowella. Tom McCullough, dotychczasowy dyrektor ds. osiągów, pozostanie w całej grupie Astona na seniorskim fotelu. Oznacza to, że nie będzie zaangażowany w pracę samego zespołu F1. Ma skupić się na rozszerzeniu działań na inne kategorie wyścigowe. McCullough spędził w Silverstone 11 lat, a w ostatnich sezonach był jedną z twarzy ekipy, która często pojawiała się w mediach.
O przyjściu Enrico Cardile z Ferrari wiadomo już od ponad sześciu miesięcy. Włoch miał objąć i faktycznie obejmie stanowisko szefa całego działu technicznego (Chief Technical Officer). Aston zapowiedział, że będzie stał na czele nowej fabryki i nadzorował projektowanie oraz budowę bolidów.
Aston Martin w ten sposób przygotowuje odświeżoną strukturę pod obecność Adriana Neweya, który 1 marca 2025 rozpocznie pracę jako zarządzający partner techniczny.