Portal Autocar poinformował, że Audi nabyło pełną kontrolę nad całą Grupą McLarena i dzięki temu praktycznie zapewniło sobie wejście do F1.

O nowych producentach w królowej motorsportu mówi się w zasadzie przez cały sezon 2021. Serii bardzo zależy na dogadaniu się z Grupą Volkswagena, która już wcześniej miała ambicje rywalizacji na najwyższym poziomie, jednak zrezygnowała z tego ze względu na zbyt drogą i skomplikowaną technologię.

Ostatnie miesiące przyniosły jednak pewne kompromisy, w tym ten kluczowy, jakim jest pożegnanie systemu MGU-H, które będzie miało miejsce, gdy do gry wejdą nowe napędy, planowane na sezon 2026.

McLaren

Obecnie trwają jeszcze negocjacje ws. limitów dla wchodzących firm, które są kwestią sporną ze względu na Red Bulla, który mimo zostania producentem i powstania działu RB Powertrains z wieloma ludźmi z HPP Mercedesa nadal mocno flirtuje z VW, co budzi pewne obawy rywali.

Grupa Volkswagena chce dołączyć do F1 z Porsche oraz Audi, ale robiąc to w zupełnie inny sposób. Pierwsza marka ma zająć się głównie silnikami, nawiązując współpracę z istniejącą ekipą, zapewne tą z Milton Keynes.

Druga natomiast liczy na stworzenie swojego zespołu, co łatwiejsze jest przez wejście do obecnego już w stawce. Właśnie w związku z tym Audi miało w ostatnim czasie kontaktować się nie tylko z McLarenem czy Red Bullem, ale także Sauberem (który niedawno był bliski przejścia w ręce Andrettiego) oraz Williamsem.

Teoretycznie w każdej z tych ekip możliwe było znalezienie punktu zaczepienia, którymi są odpowiednio: problemy finansowe, odejście Hondy, otwartość na sprzedaż czy po prostu obecność Josta Capito, byłego szefa Volkswagena w WRC.

Andreas Seidl

W samej ekipie z Woking, podobnie jak w tej z Grove, także znajduje się człowiek, który ma swoje powiązania z VW. Jest to szef, Andreas Seidl, który wcześniej był głównodowodzącym programu LMP1 Porsche w WEC.

Oficjalnie nic nie zostało jeszcze potwierdzone, jednak jak wynika z doniesień Autocar, Audi miało nabyć pełną kontrolę nad całą Grupą McLarena, czyli oddziałami Applied, Racing oraz Automotive, zabezpieczając nie tylko przyszłość brytyjskiej marki, ale także swoje wejście do Formuły 1.

Aktualizacja, 13:15:

Do publikacji Autocar odniósł się Motorsport Total, według którego podane przez Brytyjczyków informacje nie są do końca zgodne z prawdą. Sprawa nie została zdementowana, ale niemieckie źródła twierdzą, że nie jest jeszcze zamknięta i obecnie mają odbywać się rozmowy.

Dodatkowo podano również, że wejście VW z dwiema markami nie jest prawdopodobne i zapewne w Wolfsburgu zdecydują się na wybranie tylko jednej. Jakiej? Ta kwestia jest teraz rozważana.

Red Bull, Milton Keynes

Istnieć mają dwa scenariusze, które mają zapewnić Volkswagenowi szybkie zwycięstwa. Jest to cel nadrzędny, przez który pod uwagę brane są tylko Red Bull i McLaren, a nie również Alfa Romeo oraz Williams.

Pierwszy to oczywiście omawiana od dawna współpraca Byków, czyli najbardziej konkurencyjnej i - co ważne - dostępnej w kontekście przyszłości ekipy, z Porsche.

Drugi to właśnie wejście Audi do McLarena, który od 2019 roku rozwija się nieustannie. Ponieważ brytyjska marka jest rywalem dla tej ze Stuttgartu, Niemcy wolą, aby w tym przypadku zaangażowano ludzi z Ingolstadt.

Aktualizacja, 13:40:

Nieco później pojawiło się też oficjalne stanowisko McLarena, które zaprzecza publikacji Autocar.

- Grupa McLarena jest świadoma doniesień medialnych, według których została sprzedana Audi. Te informacje są całkowicie niedokładne. McLaren stara się, by artykuł został usunięty.

- Strategia technologiczna McLarena zawsze zawierała trwające dyskusje i kolaboracje z odpowiednimi partnerami oraz dostawcami, w tym również z producentami samochodów, jednakże nie doszło do zmiany struktury właścicielskiej Grupy McLarena.