W przyszłym roku struktury zarządzające królowej motorsportu mają opuścić Ross Brawn i Pat Symonds. Taką informację podał Autosport.

Brawn dołączył do szefostwa F1 w styczniu 2017 roku, obejmując funkcję dyrektora zarządzającego ds. sportu i jednocześnie wspierając dyrektora ds. komercyjnych, Seana Bratchesa, a także CEO serii, Chase'a Carey'a.

Dwie pozostałe części ówczesnej wielkiej trójki opuściły już serię odpowiednio na początku i na końcu 2020 roku.

Sean Bratches, Chase Carey, Ross Brawn

od lewej: Sean Bratches, Chase Carey i Ross Brawn

Brytyjczyk był w głównej mierze odpowiedzialny za nadzorowanie zmian w Regulaminie Technicznym i Sportowym na sezon 2022, wprowadzając również w życie format sprintów kwalifikacyjnych w tym roku.

Jak podano, oczekiwane przez F1 rozstanie z Rossem będzie mieć miejsce pod koniec 2022 roku, jednak dokładny termin nie jest jeszcze znany. Na ten moment nie jest także jasne, czy pozostanie on w pewnym stopniu związany z Formułą 1, np. pełniąc rolę honorowego doradcy całej organizacji, a także kto mógłby przejąć jego stanowisko.

Wraz z Brawnem na emeryturę udać ma się Pat Symonds, który po przyjściu do struktur kierowniczych Formuły 1 w marcu 2017 roku skupił się na opracowaniu nowych regulacji, pełniąc funkcję dyrektora działu technicznego serii.

Pat Symonds, Formula 1

Rodak Brawna, który odpowiadał również za sfinalizowanie przepisów silnikowych na 2026 rok, latem przyszłego roku ma pożegnać się ze swoim stanowiskiem.

Jednocześnie podano, że współpracownicy Symondsa trafią do FIA i będą podlegać Nikolasowi Tombazisowi, szefowi ds. bolidów jednomiejscowych. Jest to grupa około 15 inżynierów, głównie z doświadczeniem na wyższych stanowiskach w królowej motorsportu, którzy trudnią się aerodynamiką czy nowymi paliwami.

Zmiana wynika m.in. z wymogu Unii Europejskiej, która chce, by organizacja zajmująca się promocją była rozdzielona od tej, która nadzoruje zasady.