Międzynarodowa Federacja Samochodowa poinformowała o tym, iż Shaila-Ann Rao zakończy pracę w jej szeregach.
Kilka miesięcy temu w FIA zwolniło się stanowisko sekretarza generalnego ds. sportów motorowych, które wcześniej pełnił Peter Bayer. W związku z jego odejściem tymczasowo do pełnienia tych obowiązków zatrudniona została właśnie Rao.
Ruch ten od początku wywoływał kontrowersje. Chociaż Shaila-Ann w przeszłości, w latach 2016-2018, była już członkinią Federacji, pracując jako radczyni prawna, to następnie trafiła do Mercedesa, gdzie została specjalną doradczynią Toto Wolffa.
O ile przeskakiwanie z zespołów do ciała zarządzającego nie jest niczym nowym, to zmiana nie obyła się bez kontrowersji. Od 1 czerwca 2022, kiedy ogłoszono powrót Rao do FIA, jej nazwisko oraz poprzednie miejsce pracy padały w mediach wielokrotnie i były podkreślane przez Red Bulla. Stało się tak m.in. w trakcie zamieszania ze złamaniem limitu budżetowego, o wartości którego Byki miały dowiedzieć się właśnie od niej niedługo po tym, jak Max Verstappen zdobył mistrzostwo na Suzuce.
W bardzo krótkim oświadczeniu FIA, które pojawiło się dzisiaj, zaznaczono, że jej zadaniem było wspomaganie zespołu nowego prezydenta. Prawniczka miała z powodzeniem poradzić sobie w okresie przejściowym, zapewniając cenne wsparcie, za co otrzymała podziękowania. Zaznaczono jednak, że czas ten dobiega obecnie końca, przez co po finiszu sezonu F1 Rao rozstanie się z Federacją.
- W imieniu wszystkich w FIA chciałbym podziękować Shaili-Ann za jej wartościowy wkład w roli tymczasowej sekretarz generalnej ds. sportów motorowych podczas ważnego dla organizacji okresu przejściowego - powiedział Mohammed Ben Sulayem. - Shaila-Ann zapewniła mi wielkie wsparcie w Formule 1, zawsze zachowując profesjonalizm i uczciwość.