Callum Ilott nie jest brany pod uwagę przez zespół Haas jako kandydat do objęcia jednego z foteli wyścigowych w przyszłym sezonie.
Junior z akademii Ferrari będzie miał okazję już w najbliższy piątek po raz pierwszy wziąć udział w weekendzie wyścigowym Formuły 1, jadąc bolidem Romaina Grosjeana.
Brytyjczyk nie może jednak liczyć na to, że dzięki temu występowi przybliży się do znalezienia miejsca w barwach amerykańskiej ekipy.
- Będę bardzo szczery, nie ma go teraz na liście. Może jutro pojawi się na niej, nie wiem. To nie będzie zależało od wyniku w pierwszym treningu. Natomiast jeśli wykona coś czego nie powinien, np. rozbije samochód, na pewno nie znajdzie się w gronie kandydatów - powiedział na konferencji prasowej Guenther Steiner.
- Mam nadzieję, że w tym treningu nie będzie chciał nam zaimponować. Bo jeśli chcesz komuś imponować, to zwykle kończy się na rozczarowaniu, bo robisz coś, co nie jest dobre - dodał szef.
Haas wciąż nie podał jeszcze składu na sezon 2021. Na liście kandydatów, która ma być duża i liczyć nawet 10 osób, oprócz Romaina Grosjeana i Kevina Magnussena, znajdują się też m.in. Nico Hulkenberg i Sergio Perez.
Guenther Steiner przyznał, że jeśli chodzi o wybór kierowców na przyszły sezon, nie poczyniono żadnych postępów i do ostatecznej decyzji w tej sprawie jest jeszcze daleko.