Tekst: Bruno Wilk.
Ciekawe ruchy transferowe w Formule 1 przed sezonem 2025. Williams zdołał ściągnąć Olivera Turveya, który był związany z McLarenem, natomiast do Woking po odejściu z Saubera udał się Alessandro Alunni Bravi.
Do ekipy z Grove dołącza nowy kierowca symulatora, Oliver Turvey. Brytyjczyk przez 15 lat pracował w McLarenie, gdzie przeżył zarówno trudne chwile, jak i powrót zespołu do czołówki Formuły 1. W ostatnim czasie był odpowiedzialny za przygotowania do weekendów Grand Prix.
W powoli próbującym odbudować się Williamsie ma pomóc w tym samym, czyli w ponownej drodze na szczyt, działając jako kierowca testowy i rozwojowy. Jego doświadczenie ma wspierać także przygotowania do rewolucji 2026.
Oliver jest o tyle ważny, że jego nowa ekipa w tym roku rozpocznie korzystanie z nowoczesnego symulatora typu driver-in-loop. Ta zaawansowana technologia, stosowana przez czołowe zespoły, umożliwia precyzyjne odwzorowanie warunków na torze. Przygotowanie bazy przed rundą i optymalizacja ustawień, szczególnie między piątkiem a sobotą, to bardzo ważny aspekt. Często mówi się o nim, gdy któraś stajnia słabo rozpocznie jazdy, lecz się podniesie.
Jako inżynier z dyplomem Cambridge i jednocześnie kierowca wyścigowy Turvey wnosi do projektu unikalne połączenie wiedzy technicznej oraz doświadczenia za kierownicą. Ponadto ma świadomość tego, jak funkcjonuje odbudowany i topowy już zespół.
W trakcie swojej 15-letniej pracy w McLarenie (2009-2024) Turvey nie siedział tylko w fabryce, ale regularnie rywalizował również w seriach wyścigowych. W Formule E spędził osiem lat, a poza tym startował też w wyścigach długodystansowych, wygrywając Le Mans w klasie LMP2 w 2014 roku.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, mogąc powitać Olivera w zespole - powiedział Sven Smeets, dyrektor sportowy Williamsa. - Wnosi ogromne doświadczenie i wiedzę, które będą nieocenione dla naszego rozwoju, gdy będziemy nadal wzmacniać zespół we wszystkich obszarach. Rola kierowcy testowego i rozwojowego ma kluczowe znaczenie w naszej drodze powrotnej do odnoszenia sukcesów.
Równie ciekawy transfer McLarena
Niedługo po informacji o oddaniu Turveya okazało się, że McLaren dokonał także ciekawego transferu. Od 1 lutego w Woking pracował będzie Alessandro Alunni Bravi, który ostatnie lata spędził w Sauberze w specyficznej roli tzw. reprezentanta zespołu.
Włoch to jednak ktoś więcej niż tylko ten człowiek, którego można postawić przed kamerą, gdy prawdziwy szef działa w fabryce. To przede wszystkim dobry prawnik, który ma doświadczenie menedżerskie na najwyższym poziomie. W Polsce jest znany głównie ze względu na kontakty z Robertem Kubicą.
W McLarenie Bravi obejmie funkcję dyrektora ds. biznesowych. To nowe stanowisko, utworzone dla niego, aby zajął się m.in. aspektami prawnymi, rozwojem kierowców, kwestiami komercyjnymi, kontraktowymi oraz kontaktami z Liberty Media i FIA. Jego przełożonym zostanie sam Zak Brown.