Ekipa McLarena potwierdziła dziś oficjalnie, iż Daniel Ricciardo weźmie udział w pierwszej rundzie tegorocznego sezonu, która odbędzie się w najbliższy weekend w Bahrajnie.
Australijczyk w żadnym stopniu nie będzie dobrze wspominał drugiej tury tegorocznych testów, bowiem na przestrzeni trzech dni ani razu nie było dane mu zasiąść na sterami MCL36.
Cała ta sytuacja miała związek ze złym samopoczuciem zawodnika z Perth, który ponadto w miniony piątek otrzymał dodani wynik testu na koronawirusa, co już kategorycznie wykluczyło go z udziału w ostatnim dniu testowym na torze Sakhir.
Zespół był jednak dobrej myśli, ponieważ lokalne przepisy wymagały na tyle krótkiej izolacji, by możliwy był szybki powrót Honey Badgera do jego naturalnego środowiska, jakim jest kokpit bolidu.
Dziś ekipa oficjalnie potwierdziła, że Daniel Ricciardo pokonał koronawirusa i wygrał pierwszy wyścig w sezonie - czyli wyścig z czasem - dzięki czemu weźmie udział w pełnym weekendzie zmagań w Bahrajnie.
- McLaren potwierdza, że po pozytywnym wyniku w zeszłym tygodniu teraz Daniel uzyskał kilka negatywnych rezultatów badań, a więc wróci do padoku w czwartek, będąc gotowym do rywalizacji w GP Bahrajnu. Daniel czuł się lepiej każdego dnia i kontynuował powrót do zdrowia w izolacji, stosując się do lokalnych przepisów.