Początek weekendu wyścigowego w Holandii przyniósł zaskakujące informacje o problemach Haasa z byłym sponsorem. Ten ma domagać się skonfiskowania sprzętu zespołu.

Rosyjska agresja na Ukrainę, do której doszło w trakcie testów przed sezonem F1 2022, wiązała się z bardzo szybkim zerwaniem porozumienia amerykańskiego zespołu z firmą Uralkali. Rosjanie z góry opłacili sporą część swojej umowy, aczkolwiek pieniądze nie zostały im zwrócone, a sprawą zajął się sąd. Finalnie w 2024 roku Haas, który wcześniej powoływał się na naruszenie kontraktu, został zmuszony do oddania dużej części z otrzymanych 12 milionów euro, ale ponownie postanowił nie robić tego.

Dzisiejsze doniesienia są konsekwencją tego działania. Serwisy RacingNews365 i Formula.hu, które często współpracują ze sobą, podały, że Uralkali poszło do holenderskiego sądu, aby postarać się o zatrzymanie sprzętu, w tym samochodów, części zapasowych, czy nawet motorhome'u, opon i silników. W związku z tym w padoku w czwartkowy wieczór pojawić mieli się rzeczoznawcy, których zadaniem było ocenienie wartości wyposażenia Haasa. 

Uralkali domaga się przejęcia sprzętu i pozostawienia go w kraju dopiero po GP Holandii, a w trakcie zmagań na Zandvoort kontroli tylko w godzinach 20:00-07:00, co pozwoli ekipie na bezproblemowe wzięcie udziału w zmaganiach. Gdyby faktycznie Rosjanie zajęli wyposażenie po zakończeniu rundy, zespół miałby spory problem z uczestnictwem w GP Włoch, które wypada na kolejny tydzień. Ciężarówki powinny wyruszyć jak najszybciej po wyścigu, aby personel spokojnie rozłożył wszystko na Monzy.

Wyjściem z tej sytuacji jest błyskawiczne spłacenie długu i właśnie tego w trybie natychmiastowym chce były sponsor. Choć stajnia z Kannapolis była niechętna do oddania pieniędzy, wygląda na to, że pod takim naciskiem zmieniła już swoje podejście.

- Haas ma zamiar uregulować wszystkie płatności, które zgodnie z orzeczeniem arbitrażowym są należne Uralkali - przekazał wspomnianym mediom rzecznik prasowy. - Zaległe kwoty nie są przedmiotem sporu. Haas współpracuje ze swoimi prawnikami, aby upewnić się, że płatność będzie zgodna z sankcjami i przepisami amerykańskimi, unijnymi, brytyjskimi oraz szwajcarskimi. Będziemy kontynuować współpracę z Uralkali w najbliższych dniach w celu ostatecznego rozwiązania tej sprawy.