Tradycyjnie już niektóre zespoły F1 przygotują specjalne malowania na GP Miami. Jako pierwszy swój projekt pokazał Sauber.
Wizyta na Florydzie to dla ekip Formuły 1 dobra okazja na stworzenie jednorazowego oklejenia. Przy okazji tegorocznej edycji spodziewamy się go już w Ferrari i na bolidzie Racing Bulls, ale do akcji włączyła się także stajnia z Hinwil.
Sauber pokazał malowanie, które ma nawiązywać do tętniącej życiem sceny artystycznej w Miami - to dlatego maszyna prezentuje się tak, jak gdyby ktoś wylał na nią solidną porcję farby.
W zmiany nie włożono jednak wybitnie dużo energii, bowiem porównując z całą koncepcją czy nawet gamą kolorów, jest to raczej drobna modyfikacja tego, jak normalnie wygląda model C45.
Być może przy okazji kolejnych rund zespół postanowi zachować się trochę odważniej. W końcu w dzisiejszym ogłoszeniu zapowiedziano, że nie jest to jedyne takie posunięcie, a kibice mogą spodziewać się niespodzianek przez resztę sezonu.