Ferrari rozpoczęło nowy tydzień ważną, aczkolwiek niezbyt spektakularną informacją.
Włosi przyzwyczaili kibiców Formuły 1 do tego, iż nazywają swoje bolidy bardzo nieszablonowo. Inne ekipy zazwyczaj wykorzystują standardową numerację, odwołując się albo do roku, albo do liczby sezonów spędzonych w królowej motorsportu.
Stajnia z Maranello w przeszłości wynajdywała przeróżne okazje, jubileusze czy pomysły na to, jak określać najnowsze konstrukcje, ale sezon 2024 będzie trzecim na cztery ostatnie, w którym nic takiego się nie wydarzy.
Tegoroczny bolid F1 Ferrari to SF-24, a więc dość oczywisty skrót od maszyny Scuderii Ferrari na bieżący rok. Podobnie było też 12 miesięcy temu i 3 lata wcześniej, kiedy na torach walczyły SF-23 i SF21, różniące się detalem w sposobie zapisu. Ostatnim odstępstwem pozostaje więc F1-75, samochód otwierający nową erę po rewolucji technicznej.
Auto SF-24 zostanie zaprezentowane 13 lutego. Istnieje spora szansa, że będzie czerwone.
Bolidy Ferrari w erze hybrydowej:
- F14 T (2014),
- SF15-T (2015),
- SF16-H (2016),
- SF70H (2017),
- SF71H (2018),
- SF90 (2019),
- SF1000 (2020),
- SF21 (2021),
- F1-75 (2022),
- SF-23 (2023).
- SF-24 (2024).