Włoska ekipa zdecydowała się na zamontowanie nowych elementów jednostki napędowej tuż przed pierwszą rundą tegorocznych zmagań.
Do wymiany doszło w bolidzie Charlesa Leclerca, który dostał nową elektronikę sterującą oraz nowe akumulatory. Monakijczyk nie został ukarany, bowiem zespół otrzymał przewidziane w przepisach pozwolenie na taki ruch podczas obowiązywania okresu parku zamkniętego.
Ze względu na to, iż sezon nie rozpoczął się jeszcze na dobre, roczna pula również nie została przekroczona, ale 25-latek będzie już na limicie liczby tych części. Reguły dają możliwość wykorzystania tylko dwóch sztuk wspomnianych wyżej komponentów w trakcie jednej kampanii.
Wymiana nie oznacza, iż elementy nie wrócą już do samochodu na przykład z powodu krytycznej awarii. Przyjmuje się, iż jest to posunięcie profilaktyczne, spowodowane wystąpieniem zastanawiających odczytów, ale oczywiście nie jest to idealna sytuacja, szczególnie mając na uwadze zeszłoroczne problemy czerwonych z niezawodnością.