Międzynarodowa Federacja Samochodowa przygotowała plan awaryjny, który może mieć zastosowanie, jeśli pogoda zaburzy rozegranie pełnego weekendu wyścigowego.

Ulewy, które nawiedzają obecnie Spa-Francorchamps, mogą wpłynąć na przebieg wszystkich sesji sportowych w trakcie trwającej rundy mistrzostw świata.

Sytuacja jest trudniejsza niż zwykle, ponieważ GP Belgii odbywa się według formatu ze sprintem, co daje zespołom tylko jedną szansę na przygotowanie maszyn przed wprowadzeniem ich do parku zamkniętego.

W związku z potencjalnym ryzykiem opóźniania lub odwoływania pozostałych etapów weekendu istniało ryzyko co do tego, iż któraś sesja kwalifikacyjna nie odbędzie się. W takim scenariuszu możliwe byłoby wykorzystanie wyników FP1 do ustalenia kolejności startowej.

FIA i zespoły nie chciały jednak, by jedyny trening, rozegrany w fatalnej pogodzie, został potraktowany jako czas na jakąkolwiek rywalizację. W związku z tym postanowiono uzgodnić, iż rezultaty przygotowań nie będą mieć wpływu na grid ani do sprintu, ani do wyścigu.

Rzecznik Federacji poinformował media, iż priorytetem całej serii jest obecnie przeprowadzenie kwalifikacji do niedzielnych zmagań. By osiągnąć ten cel, inne sesje mogą być przesuwane lub anulowane.

Jeśli natomiast nie uda się przeprowadzić czasówki, kolejność startowa do GP Belgii będzie wyłoniona na podstawie klasyfikacji generalnej.