Jak piątek to Valtteri Bottas. Fin kolejny raz okazał się najlepszy na otwarcie weekendu, wyprzedzając Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena.
Pierwszy trening Formuły 1 na Autódromo Internacional do Algarve rozpoczął się w dobrych, choć niekoniecznie gorących warunkach. Tor miał 18 stopni Celsjusza, a otoczenie 25.
Od razu kilku kierowców wyjechało na okrążenia instalacyjne, zapoznając się z nowym lub niezbyt dobrze znanym dla siebie obiektem. Bardzo wcześnie kilku z nich popełniło drobne błędy, zaliczając szerokie wyjazdy. Uczynili to m.in. Antonio Giovinazzi i Nicholas Latifi.
Na przyczepność od razu narzekać zaczął Carlos Sainz, który uznał, że jazda w Portugalii jest jak "Tokio Drift".
Szybko do pracy wzięli się także sędziowie, którzy musieli usuwać czasy tych zawodników, którzy nie zmieścili się w torze. Ich postępowaniem zaskoczony był Max Verstappen, który myślał, że - tak jak ostatnio - tarka jest jeszcze uznawana za część toru, ale jego inżynier przekazał mu, iż to się zmieniło.
Holender zaliczył też pierwszy obrót w FP1 w zakręcie numer 4, czyli lewym łuku, idącym mocno pod górkę. Przygody mieli też Antonio Giovinazzi, którym rzuciło w zakręcie numer 1, także Charles Leclerc, który również zaliczył spina w T14.
Po 30 minutach to Monakijczyk znajdował się na szczycie tabeli z wynikiem 1:20.410 na twardej mieszance. Rezultaty nie były specjalnie reprezentatywne, bo stawka była przemieszana, a wszyscy dopiero przyzwyczajali się do jazdy po Algarve w bolidach Formuły 1.
Czasy okrążeń szybko się poprawiały, mimo tego, że najchętniej wykorzystywano twarde i średnie komplety ogumienia. Najpierw na 1. miejsce powrócił Mercedes, konkretnie ten prowadzony przez Lewisa Hamiltona, który wykręcił wynik 1:19.526. Nadal wysoko, na P2, utrzymywał się Charles Leclerc. Tabela jednak powoli normowała się.
Nieco później prowadzenie objął Valtteri Bottas z rezultatem 1:18.410, którego nie poprawił już nikt do końca. Fin był lepszy od zespołowego kolegi o nieco ponad 0.4 sekundy.
P3 należało do Maxa Verstappena, który sporą część sesji spędził w dolnej części tabeli. Numer 1 Red Bulla był jednak prawie 0.8 sekundy gorszy od numeru 2 Mercedesa.
Pewną niespodzianką była obecność Kimiego Raikkonena w pierwszej dziesiątce. Mistrz świata z 2007 roku znalazł się aż na 8. miejscu, o którym zazwyczaj Alfa Romeo może raczej pomarzyć.
W top 10 zabrakło za to m.in. Lance'a Strolla i Estebana Ocona, którzy uplasowali się na dalszych miejscach, odpowiednio 15. i 19.
Kierowcy spędzili pracowite 90 minut, przygotowując się do rywalizacji na nowym torze, nowym przede wszystkim dla inżynierów, którzy mieli dużo mniej danych niż zazwyczaj.
Zawodnikom zdarzało się narzekać jeszcze na przyczepność i opony, a także szukać limitów toru, ale w trakcie treningu zabrakło większych fajerwerków, chociaż na sam koniec ochotę na nie miał Esteban Ocon, którego silnik, niczym kibice na stadionie przed pandemią, odpalił racę i zaczął solidnie dymić. Francuz musiał wrócić do alei serwisowej, a jego inżynier zakazał mu zmieniania biegów.
Pełne wyniki FP1:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas (opony) | Okrążenia |
1. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1.18:410 (M) | |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.339 (M) | |
3. | Max Verstappen | Red Bull | +0.781 (H) | |
4. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.899 (H) | |
5. | Alex Albon | Red Bull | +0.955 (H) | |
6. | Carlos Sainz | McLaren | +1.031 (M) | |
7. | Sergio Perez | Racing Point | +1.497 (M) | |
8. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.544 (M) | |
9. | Daniel Ricciardo | Renault | +1.648 (M) | |
10. | Pierre Gasly | AlphaTauri | +1.714 (H) | |
11. | Sebastian Vettel | Ferrari | +1.790 (H) | |
12. | Lando Norris | McLaren | +1.797 (M) | |
13. | Daniił Kwiat | AlphaTauri | +1.868 (M) | |
14. | Kevin Magnussen | Haas | +2.436 (M) | |
15. | Lance Stroll | Racing Point | +2.544 (M) | |
16. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +2.599 (H) | |
17. | Romain Grosjean | Haas | +2.759 (H) | |
18. | George Russell | Williams | +2.964 (H) | |
19. | Esteban Ocon | Renault | +3.263 (H) | |
20. | Nicholas Latifi | Williams | +3.644 (M) |