Valtteri Bottas wykręcił najlepszy czas na otwarcie weekendu w Rosji. Na drugim końcu stawki znalazł się za to Lewis Hamilton. Wpadki przydarzyły się Carlosowi Sainzowi i Nicholasowi Latifiemu.

Pierwszy trening na Sochi Autodrom rozpoczął się w dobrych, ciepłych warunkach. Na zewnątrz było 27 stopni Celsjusza, ale tor nie zdążył się jeszcze nagrzać i miał 23 stopnie.

Samochody opuściły garaże dość szybko, chętnie wyjeżdżając na okrążenia instalacyjne. Po nich nastąpił mniej więcej kwadrans całkowitej ciszy, po którym kierowcy w końcu rozpoczęli przygotowania, choć bez fajerwerków.

Po 30 minutach ziewania, przeplatanego popijaniem kawy lub energetyków, gdy na czele stawki znajdował się Valtteri Bottas z czasem 1:34.923, w końcu zrobiło się ciekawie.

Najpierw nową i ekstremalną wersję systemu DRS zaprezentował Carlos Sainz, który jechał po torze z praktycznie urwanym tylnym skrzydłem. Hiszpan uszkodził je, wypadając z zakrętu numer 7. Początkowo złapał podsterowność na wejściu, przez co jego MCL35 wyjechał szerzej, po czym od razu stracił przyczepność tylnej osi. Asfaltowe pobocze nie uchroniło go przed sprawdzeniem wytrzymałości bariery.

Dyrekcja wyścigu nie musiała jednak zawieszać sesji i zdecydowała się tylko na wirtualną neutralizację.

Jednocześnie spin przydarzył się Daniiłowi Kwiatowi w zakręcie numer 15. Lokalny faworyt popełnił drobny błąd w wolnym miejscu, które jest trudne z powodu pochylenia, a dokładniej opadania toru od wierzchołka.

Chwilę później dziwnie zachował się Romain Grosjean, który ścigał się z Charlesem Leclerciem do zakrętu numer 2. Francuz był po wewnętrznej, jadąc kilka metrów za Monakijczykiem, ale zahamował na tyle późno, iż jego młodszy rywal wolał pojechać szeroko, niż ryzykować kolizję po tzw. wciśnięciu się pod pachę.

W połowie sesji na wspomnienia zebrało się Lewisowi Hamiltonowi, który zblokował oba przednie koła w zakręcie numer 2, nawiązując do optymistycznego manewru Nico Rosberga sprzed 6 lat. Brytyjczyk od razu uznał, iż te twarde opony nie nadawały się już do niczego.

Po chwili lock-up zdarzył się także Valtteriemu Bottasowi, który znacznie delikatniej przytarł średnią mieszankę po drugiej strefie DRS.

Na 35 minut przed końcem na torze pojawiła się czerwona flaga. Wywołał ją Nicholas Latifi, wypadając z zakrętu numer 10 i uderzając bokiem oraz tyłem w bariery za asfaltowym poboczem. Zajście wyglądało podobnie jak w przypadku Carlosa Sainza, ale było poważniejsze w skutkach.

Trening został wznowiony po niecałych 10 minutach, co Romain Grosjean uczcił obrotem, a Pierre Gasly i Max Verstappen nieprzyjemnymi komentarzami na temat innych kierowców.

Do końca nie wydarzyło się już nic wielkiego. Najlepszy czas, uzyskany sporo wcześniej, utrzymał Valtteri Bottas. Nieco ponad 0.5 sekundy za nim znalazł się Daniel Ricciardo, a top 3 uzupełnił Red Bull z numerem 33.

Wyniki nie były jednak specjalnie reprezentatywne, co najlepiej oddało prawie 2.8 sekundy straty Lewisa Hamiltona na twardej mieszance i dopiero 19. pozycja.

Pełne wyniki FP1:

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)Okrążenia
1.Valtteri BottasMercedes1:34.923 (S)13
2.Daniel RicciardoRenault+0.507 (S)22
3.Max VerstappenRed Bull+0.654 (S)22
4.Sergio PerezRacing Point+0.873 (S)23
5.Lance StrollRacing Point+1.042 (S)21
6.Esteban OconRenault+1.138 (S)23
7.Daniił KwiatAlphaTauri+1.307 (M)22
8.Alex AlbonRed Bull+1.331 (S)24
9.Sebastian VettelFerrari+1.400 (M)23
10.Pierre GaslyAlphaTauri+1.783 (M)25
11.Charles LeclercFerrari+1.973 (S)23
12.Carlos SainzMcLaren+2.047 (M)8
13.Lando NorrisMcLaren+2.187 (S)28
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+2.278 (S)17
15.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+2.307 (S)23
16.Kevin MagnussenHaas+2.507 (S)22
17.George RussellWilliams+2.672 (S)24
18.Romain GrosjeanHaas+2.726 (M)24
19.Lewis HamiltonMercedes+2.793 (H)18
20.Nicholas LatifiWilliams+2.861 (S)11