Pierwsza sesja treningowa przed GP Eifelu została odwołana ze względu na złe warunki pogodowe.
Po Nurburgringu tego przedpołudnia po prostu nie dało się jeździć. Padający deszcz i gęsta mgła sprawiły, że helikopter medyczny nie mógłby wylecieć w razie konieczności.
- Wiemy, że to frustrujące. Też chcielibyśmy zobaczyć samochody na torze. Niestety tak się nie stało. Dziękujemy za Waszą cierpliwość w trakcie sesji - poinformowały służby prasowe Formuły 1.
Od początku wiadomo było, że rozegranie pierwszego treningu przed GP Eifelu może być trudne.
Nad Nurburgringiem zawisła gęsta mgła, do tego doszły opady deszczu. W takich warunkach helikopter medyczny w razie potrzeby nie mógłby wzbić się w powietrze. A bez takiej możliwości, zgodnie z przepisami, samochody nie mogą się pojawić na torze.
W tej sytuacji największymi przegranymi są Mick Schumacher i Callum Ilott, którzy mieli wziąć udział w swojej pierwszej oficjalnej sesji podczas weekendu wyścigowego Formuły 1. Niestety pogoda pokrzyżowała im te plany.