Max Verstappen wykręcił najlepszy czas na otwarcie weekendu z Formułą 1 w Arabii Saudyjskiej. 

FP1 w pigułce: 

- Sainz powrócił do zdrowia po wczorajszych przygodach,
- Stroll przetestował wytrzymałość swojego bolidu,
- kierowcy sprawdzili różne mieszanki,
- Verstappen na czele. 

Warunki atmosferyczne na starcie czwartkowych jazd były typowe dla tego regionu, gdyż temperatura powietrza oscylowała w granicy 30 stopni Celsjusza. 

Jeszcze przed startem sesji otrzymaliśmy formalne potwierdzenie, iż Carlos Sainz weźmie udział w FP1. Jest to o tyle istotna informacja, że sam zainteresowany nie czuł się wczoraj najlepiej, przez co Ferrari zdecydowało się anulować jego środowe obowiązki medialne. 

W historii dotyczącej zamieszania w szeregach Red Bulla otrzymaliśmy z kolei informację, iż zespół zawiesił pracowniczkę, która postanowiła oskarżyć Christiana Hornera. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Na pierwszą przygodę na ciasnym i krętym obiekcie nie musieliśmy czekać zbyt długo, gdyż już po kilku minutach Lance Stroll dość solidnie pocałował barierę w zakręcie numer 22. Powtórki pokazały, że z samochodu po mocnym kontakcie odleciały jakieś elementy, ale Kanadyjczyk pojechał dalej.

W międzyczasie stajnia z Milton Keynes potwierdziła założenie do bolidu Sergio Pereza drugiej przekładni. Cała wymiana odbyła się oczywiście bez konsekwencji sportowych. 

W końcowej fazie treningu ponownie dały znać o sobie uroki ulicznych obiektów, a to za sprawą zalegających na nawierzchni różnego rodzaju śmieci. Co ciekawe, jedna z reklamówek znacząco utrudniła życie Leclercowi, gdyż zaplątała się w jego przednie zawieszenie.

Finalnie na czele tabeli z czasami zameldował się Max Verstappen, a prowizoryczne podium uzupełnili kolejno Fernando Alonso i Sergio Perez. 

Trening nie był najnudniejszy z uwagi na charakterystykę toru i to, że kierowcy kilkukrotnie widowiskowo zbliżyli się już do limitów. Nie zabrakło też przygód w postaci niegroźnego blokowania. Niektórzy, np. Esteban Ocon czy Lewis Hamilton, zgłaszali ponadto problemy z dobijaniem.

Podobnie jak podczas weekendu w Bahrajnie pierwsza i trzecia sesja treningowa nie należy tutaj do najbardziej wynikowo miarodajnych, gdyż czasówka i wyścig rozgrywane są po zmroku. Tym samym bardziej rzetelny układ sił w stawce poznamy po zakończeniu FP2, które zaplanowane jest na 18:00 czasu polskiego. 

Ładowanie danych