Lewis Hamilton był najszybszym kierowcą w drugim treningu przed GP Turcji. Brytyjczyk nieznacznie wyprzedził Charlesa Leclerca. Dalej z większą już stratą mieliśmy Valtteriego Bottasa i obu kierowców Red Bulla.

Drugi trening przed GP Turcji rozpoczął się od małego zamieszania. Kierowcy, którzy wyjechali na tor, żeby pokonać swoje pierwsze szybkie okrążenia, natknęli się na spory ruch na torze w trzecim sektorze.

Sebastian Vettel oraz Fernando Alonso niemal zatrzymali sie podczas przygotowań do rozpoczęcia okrążenia. Problemy wynikały z tego, że w zasadzie wszyscy zawodnicy w stawce chcieli jak najszybciej rozpocząć pracę, żeby nie tracić ani minuty w tej drugiej sesji treningowej.

Po upływie 10 minut treningu małą przygodę zaliczył Nicholas Latifi, który obrócił swój samochód w zakręcie nr 10. Chwilę wcześniej szeroki wyjazd w "jedynce" miał też Lewis Hamilton, któremu za to przewinienie skasowano czas okrążenia.

Takie sytuacje podczas tego weekendu przytrafły się już co najmniej kilku kierowcom, co pewnie znów wywoła dyskusje na temat limitów torów.

W ten weekend oczywiście wszystkie oczy skupione będą na dwóch pretendentach do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Co ciekawe, zarówno Max Verstappen, jak i Lewis Hamilton narzekali w drugiej sesji treningowej na działanie swoich samochodów.

Holender zwracał uwagę na to, że jego bolid nie zachowuje się normalnie w średnich zakrętach. Z kolei Brytyjczyk nie był zadowolony z tego, jak pracują przednie opony w jego samochodzie.

Dość niespodziewanie po 25 minutach sesji na czele klasyfikacji mieliśmy Charlesa Leclerca, który na pośredniej mieszance opon był szybszy od obu kierowców Mercedesa.

Lewis Hamilton wyprzedził Monakijczyka wyprzedził dopiero, gdy zostały założone mu do samochodu najbardziej miękkie opony. Brytyjczyk był w tym momencie pierwszym kierowcą, który w ten weekend pokonał barierę 1.23.00.

W pewnym momencie sesji bardzo nietypowy problem zasygnalizował Kimi Raikkonen. Okazało się, że Fin ma... pełno wody w butach. Mogło to wynikać z tego, że system, który dostarcza kierowcy napój, po prostu przecieka.

Kierowca Alfy Romeo musiał zjechać więc do boksu, gdzie kontynuował swoje narzekania na pracę zespołu. Zarzucił ekipie, że ta nie radzi sobie z naprostszymi rzeczami. Słychać było w jego głosie sporą irytację.

Emocje w drugiej sesji treningowej zakończyły się w momencie, gdy zawodnicy z czołówki ponownie wskoczyli w pośrednie opony i rozpoczęli długie przejazdy. Zespoły skupiły się w tym momencie na zbieraniu danych przed kwalifikacjami i wyścigiem.

Pod koniec sesji jeszcze małą przygodę w zakręcie numer 6 małą przygodę zaliczył Pierre Gasly, który obrócił swój bolid AlphaTauri. Potem bączki wykręcili jeszcze Nikita Mazepin i ponownie Nicholas Latifi.

Dodatkowo już po zakończeniu FP2 na prostej startowej zatrzymał się Esteban Ocon. Kierowca Alpine chciał wykonać próbny start, ale jego samochód miał ochotę na odpoczynek i odmówił posłuszeństwa.

Pełne wyniki FP2:

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)Okrążenia
1.Lewis HamiltonMercedes1:23.804 (S)29
2.Charles LeclercFerrari+0.166 (S)28
3.Valtteri BottasMercedes+0.410 (S)30
4.Sergio PerezRed Bull+0.569 (S)27
5.Max VerstappenRed Bull+0.635 (S)26
6.Lando NorrisMcLaren+0.721 (S)23
7.Fernando AlonsoAlpine+0.856 (S)20
8.Esteban OconAlpine+0.868 (S)25
9.Pierre GaslyAlphaTauri+0.952 (S)31
10.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+0.992 (S)28
11.Yuki TsunodaAlphaTauri+1.078 (S)29
12.Carlos SainzFerrari+1.099 (S)33
13.Lance StrollAston Martin+1.216 (S)30
14.Daniel RicciardoMcLaren+1.256 (H)22
15.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+1.339 (S)26
16.Sebastian VettelAston Martin+1.425 (S)29
17.Nicholas LatifiWilliams+1.503 (S)29
18.George RussellWilliams+1.554 (S)28
19.Mick SchumacherHaas+1.676 (S)25
20.Nikita MazepinHaas+1.894 (S)25