Sergio Perez zakończył drugi trening z najlepszym wynikiem, nieznacznie wyprzedzając Maxa Verstappena. Przygodę zaliczył natomiast Charles Leclerc, uszkadzając swoje całkiem szybkie Ferrari.

Popołudniowy trening w Baku rozpoczął się przy bardzo ciepłej pogodzie - temperatura wynosiła 28 stopni Celsjusza, a asfalt był rozgrzany aż do 48 stopni.

Kierowcy od razu zabrali się do pracy - w ciągu pierwszych trzech minut na torze pojawiła się cała stawka. Dwudziestu zawodników nie zwlekało, szybko rozpoczynając przygotowania na twardej oraz średniej mieszance.

Pierwszą przygodę sesji zaliczył Valtteri Bottas, który nie zmieścił się w zakręcie nr 1 i wykorzystał szerokie pobocze, by wrócić na tor. Następnie w zakręcie nr 15 taki sam manewr wykonał Lando Norris. Nieco bardziej oryginalny był Sebastian Vettel, który obrócił się w zakręcie nr 16.

Sebastian Vettel, Aston Martin

Po 10 minutach doszło do spięcia między Nikitą Mazepinem a Carlosem Sainzem, którzy oskarżali się o zrujnowanie przejazdów. Zawodnicy nie mogli szybko zabrać się za kolejne, ponieważ w tym samym czasie problemy dotknęły Nicholasa Latifiego, przez co na torze wywieszono czerwoną flagę.

Silnik Kanadyjczyka odmówił posłuszeństwa przed zakrętem nr 15. Kierowca najpierw próbował zatrzymać się na poboczu, ale po chwili wycofał, chcąc wrócić do garażu. Maszyna nie pozwoliła mu jednak na zbyt długą jazdę w dobrym kierunku i musiała zostać opuszczona na ulicy.

Porządkowi szybko uporali się z zepsutym Williamsem i na 40 minut przed końcem kontrola wyścigu pokazała zieloną flagę, a zespoły zaczęły ochoczo korzystać z miękkiej mieszanki.

Dobre tempo od początku treningu, także na mediumach, pokazywał duet Ferrari, cały czas okupując miejsca 1-2 w tabeli. Wyżej znajdował się Carlos Sainz z wynikiem 1:42.243 na softach, lepszym o 0,2 sekundy od zespołowego kolegi.

Monakijczyk próbował poprawić czas Hiszpana, ale popełnił błąd, uszkadzając samochód w zakręcie nr 15 po tym, jak mocno zblokował prawe przednie koło w strefie hamowania, nie zdecydował się na wyjazd na pobocze, minął wierzchołek i spotkał się z barierą.

Na jego szczęście uderzenie nie było potężne i udało mu się wrócić do mechaników, oczywiście bez przedniego skrzydła. Nieco później Charles pojawił się jeszcze na torze, co sugerowało, że tym razem sprawdzono więcej niż jedną stronę auta.

Gdy obiekt został posprzątany, tempo pokazały oba Red Bulle. Najlepszym czasem na 25 minut przed końcem legitymował się Sergio Perez - 1:42.115, o 0,1 sekundy lepiej od Maxa Verstappena.

Choć to tylko trening, u rywali Byków sprawy miały się znacznie gorzej. Swoje wątpliwości na temat możliwości pojechania szybciej i urwania czasu wyrażał Lewis Hamilton, a Mercedesy były wtedy dopiero na 11. i 16. miejscu. 

Na 10 minut przed końcem ekipa z Brackley założyła miękką mieszankę Valtteriemu Bottasowi, ale Finowi nie udało się poprawić swojego czasu, a dodatkowo zaliczył on kolejny szeroki wyjazd za główną prostą.

Decyzja o niewykorzystaniu pobocza prawie odbiła się czkawką Maxowi Verstappenowi, który przyblokował koło w zakręcie nr 3, a przez podsterowność znalazł się niebezpiecznie blisko ściany na wyjściu. Na jego szczęście pomyłka była minimalna i udało mu się pojechać dalej w jednym kawałku.

Max Verstappen, Red Bull

W końcówce modne ponownie były średnie opony, przez co czasy nie uległy już większym zmianom. Sesję na czele zakończyły dwa Red Bulle przed dwoma bolidami Ferrari.

Tabela pod nimi wyglądała bardzo zaskakująco - Gasly, Alonso, Giovinazzi, Norris, Ocon i Tsunoda. P5 i P10 dzieliło co prawda około 0,6 sekundy, ale sam układ robił wrażenie, choć jasne było, że Mercedesy zapewne są nieco szybsze, niż pokazał to popołudniowy trening.

W drugiej sesji gorzej zaprezentowały się nie tylko czarne samochody, ale także zielone, bo oba Astony Martiny zajęły dopiero miejsca 14-15.

Lance Stroll, Aston Martin

Tabelę zamknęła kanapka Williamsów i Haasów, które dysponowały tylko po jednym w pełni sprawnym samochodzie. Oprócz awarii Nicholasa Latifiego problemy przytrafiły się także w bolidzie Micka Schumachera, który przejechał mniej okrążeń.

Na sam koniec nietypowe kłopoty miał Charles Leclerc, który zmagał się z ogromnym zużyciem opon i uznał, że woli wrócić do garażu, by nie rozbić się ponownie.

Pełne wyniki FP2:

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)Okrążenia
1.Sergio PerezRed Bull1:42.115 (S)22
2.Max VerstappenRed Bull+0.101 (S)23
3.Carlos SainzFerrari+0.128 (S)24
4.Charles LeclercFerrari+0.321 (S)22
5.Pierre GaslyAlphaTauri+0.419 (S)26
6.Fernando AlonsoAlpine+0.578 (S)24
7.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+0.826 (S)25
8.Lando NorrisMcLaren+0.903 (S)24
9.Esteban OconAlpine+0.905 (S)23
10.Yuki TsunodaAlphaTauri+1.015 (S)25
11.Lewis HamiltonMercedes+1.041 (S)24
12.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+1.105 (S)23
13.Daniel RicciardoMcLaren+1.183 (S)23
14.Lance StrollAston Martin+1.697 (S)21
15.Sebastian VettelAston Martin+1.766 (S)22
16.Valtteri BottasMercedes+2.069 (S)23
17.George RussellWilliams+2.442 (S)24
18.Nikita MazepinHaas+3.448 (S)23
19.Mick SchumacherHaas+3.980 (S)12
20.Nicholas LatifiWilliams+4.868 (M)5