Max Verstappen był najszybszy podczas popołudniowej piątkowej sesji na Red Bull Ringu. Kolejny raz świetnie zaprezentowali się kierowcy Racing Point. Gorsze popołudnie zaliczył za to Daniel Ricciardo, który wypadł z toru.
Drugi trening przed GP Austrii Styrii rozpoczął się przy prawdziwym upale - tor miał aż 53 stopnie Celsjusza, a otoczenie 30. Kierowcy musieli poczekać 5 minut dłużej na pierwsze wyjazdy z powodu przedłużenia pełnych akcji kwalifikacji F3.
Z powodu zagrożenia ulewami i burzami w sobotę, zespoły przystąpiły do sesji wiedząc, iż jej wyniki mogą liczyć się przy układaniu stawki. Stanie się tak, jeśli nie uda się rozegrać ani przełożyć czasówki.
Tuż po 15:05 garaże opuściło kilku zawodników. Wśród nich byli m.in. Antonio Giovinazzi, który rano oddał auto Robertowi Kubicy, a także Nicholas Latifi, który stracił czas przez awarię.
Początek z hukiem
Już po około kwadransie samochody musiały wrócić do garażów, bo pojawiła się czerwona flaga. Wywołał ją Daniel Ricciardo, który miał potężny wypadek na wyjeździe z zakrętu numer 9.
Australijczyk bardzo pewnie wszedł w ostatnią sekcję, ale jeszcze przed dojazdem do wierzchołka zakrętu, jego R.S.20 stracił przyczepność tylnej osi i z bardzo dużą prędkością skierował się na bandy za szerokim poboczem.
Zawodnik powiedział, że nic mu się nie stało, jednak po wyjściu z auta utykał. Uderzenie było na tyle duże, że musiał udać się do centrum medycznego.
Po około 10 minutach auta mogły ponownie pojawić się na torze. Już po chwili od wyjazdu niewystarczająco dużo mocy zgłosił Max Verstappen. Holender na moment wrócił do mechaników, po czym kontynuował przygotowania. Najwyraźniej odzyskał moc, bo od razu zbluzgał Valtteriego Bottasa za przyblokowanie go w trzecim sektorze.
Racing Point szaleje, sędziowie też
Zespoły wzięły sobie do serca możliwość braku kwalifikacji i znacznie chętniej wypuszczały zawodników na szybkie okrążenia.
Środkowa część treningu przebiegła pod dyktando różowych Mercedesów i kontroli wyścigu. Ci drudzy regularnie kasowali czasy kierowcom, którzy wyjeżdżali zbyt szeroko, szczególnie w ostatnich dwóch zakrętach. Przed czujnikami nie uchowali się m.in. Grosjean, Perez, Vettel, Stroll, Verstappen, Albon. Może nawet wszyscy.
Na 40 minut przed końcem na czele tabeli znajdowali się Sergio Perez i Lance Stroll. Meksykaninowi udało się pobić swój najlepszy wynik z minionego weekendu, uzyskując 1:03.877. Kanadyjczyk, jak to zwykle bywa, przejechał wolniej jedno okrążenie, tracąc około 0.5 sekundy do kolegi.
Dwa RP20 nie nacieszyły się prowadzeniem zbyt długo, ponieważ Valtteri Bottas uznał, że zeszłoroczny Mercedes nie może być lepszy od tegorocznego. Fin również był na szczycie tabeli tylko przez chwilę, bo Max Verstappen, którego czas dający 2. pozycję został anulowany, postanowił wykręcić lepszy i wskoczyć na 1.
Spokojna końcówka
Chociaż 2. trening był ważniejszy niż zwykle z powodu możliwości odwołania czasówki, w ostatnich minutach niewielu kierowców pojawiło się na miękkiej mieszance. Większość zdecydowała się przejechać najszybsze okrążenie w trakcie innej fazy przygotowań.
Uzyskany znacznie wcześniej rezultat Maxa Verstappena, 1:03.660, pozwolił na znalezienie się na szczycie tabeli, tuż przed Valtterim Bottasem. Gorzej spisali się obaj koledzy zespołowi Holendra i Fina. Alex Albon, który popełnił dwa błędy w treningu i prawie zakopał się w żwirze, był dopiero na 7. miejscu, a Lewis Hamilton na 6.
Jeśli w sobotę samochody nie będą mogły ruszyć do walki, w fatalnym położeniu znajdzie się Sebastian Vettel, którego najlepszy przejazd miał miejsce na średnim ogumieniu i dał mu dopiero 16. czas. Od Niemca znów lepiej zaprezentował się Charles Leclerc, który był 9., jednak z sekundową stratą do lidera.
W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze dwa McLareny i jedno Renault, prowadzone przez Estebana Ocona.
Lepsze temo mieli kierowcy Alfy Romeo, którzy uciekli obu Williamsom. Kimi Raikkonen był 13., a Antonio Giovinazzi 14. Tuż za nimi czaił się jednak głodny awansów do Q2 i punktów George Russell. Brytyjczyk był nieznacznie szybszy od Sebastiana Vettela i Nicholasa Latifiego.
Najgorzej spisały się dwa Haasy, które jako jedyne straciły ponad 2 sekundy do Maxa Verstappena.
Pełne wyniki FP2:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas (opony) | Okrążenia |
1. | Max Verstappen | Red Bull | 1:03.660 (S) | 27 |
2. | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.043 (S) | 36 |
3. | Sergio Perez | Racing Point | +0.217 (S) | 43 |
4. | Lance Stroll | Racing Point | +0.581 (S) | 43 |
5. | Carlos Sainz | McLaren | +0.673 (S) | 45 |
6. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.688 (S) | 27 |
7. | Alex Albon | Red Bull | +0.777 (S) | 29 |
8. | Lando Norris | McLaren | +0.881 (S) | 31 |
9. | Charles Leclerc | Ferrari | +1.046 (S) | 35 |
10. | Esteban Ocon | Renault | +1.086 (S) | 32 |
11. | Pierre Gasly | AlphaTauri | +1.097 (S) | 37 |
12. | Daniił Kwiat | AlphaTauri | +1.390 (S) | 34 |
13. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.492 (S) | 23 |
14. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1.705 (S) | 36 |
15. | George Russell | Williams | +1.928 (S) | 34 |
16. | Sebastian Vettel | Ferrari | +1.953 (M) | 40 |
17. | Nicholas Latifi | Williams | +1.995 (S) | 49 |
18. | Kevin Magnussen | Haas | +2.130 (S) | 36 |
19. | Romain Grosjean | Haas | +2.436 (S) | 38 |
20. | Daniel Ricciardo | Renault | -:--.--- | 2 |