Charles Leclerc zakończył drugą sesję na szczycie, nieznacznie wyprzedzając Lando Norrisa. Trening był dwukrotnie przerywany i uniemożliwił wykonanie długich przejazdów w reprezentatywnych warunkach.

FP2 w pigułce:

- Sainz szybko skończył na ścianie,
- sesja została przerwana na ponad 20 minut,
- Hulkenberg błyskawicznie przerwał ją ponownie,
- kierowcy nie wykonali długich przejazdów,
- Leclerc najszybszy.

Podczas drugiego treningu do gry wrócili kluczowi zawodnicy, którzy musieli oddać FP1 młodym kierowcom. Temperatury powietrza oraz nawierzchni w momencie rozpoczęcia sesji wynosiły odpowiednio 27 i 34 stopnie.

Kibice nie musieli długo czekać i od razu ujrzeli auta na trasie. Po pierwszych przejazdach, które odbywały się głównie na pośredniej mieszance, najszybszy był Verstappen, lecz chwilę później jego wynik poprawili Magnussen oraz Russell.

Po 9 minutach treningu w poślizg wpadł Sainz, który mocno uderzył w bandy. Zdarzenie miało miejsce w zakręcie numer 3. Oczywiście od razu pojawiła się czerwona flaga, a zniszczenia były duże. Hiszpan potwierdził przez radio, że jest cały, lecz mechaników Ferrari czeka zapewne długa noc. Ucierpiały również bariery, które trzeba było odbudować, co zwiastowało nam poważnie skróconą jazdę.

Sesję wznowiono o 14:35 czasu polskiego, lecz chwilę później po raz kolejny ją przerwano. Tym razem winowajcą był Hulkenberg, który zniszczył tył swojego samochodu. Po wyjściu z T1 Niemiec za mocno najechał na tarkę i wpadł w bandę. Porządkowi poradzili sobie jednak szybko z tym zdarzeniem i po paru minutach ponownie oglądaliśmy zawodników na torze. 

Ciekawą sytuacją obserwowaliśmy w momencie wyjazdu z alei serwisowej w wykonaniu Verstappena. Holender najpierw wyprzedził dwa Mercedesy w tunelu, a następnie zabrał się za poprzedzający go bolid Alpine. Russell zgłosił inżynierowi, że trzykrotny mistrz wyjechał poza linię. Manewr wykonywał też Alonso.

Wielu kierowców postawiło w końcówce na miękkie ogumienie. Najszybszy był Leclerc, minimalnie przed Norrisem. Jest to zdecydowanie dobry prognostyk dla Scuderii względem walki o wicemistrzostwo konstruktorów. Obiecująco wyglądało tempo Alfy Romeo na jednym okrążeniu.

Niewiele można powiedzieć natomiast o długich przejazdach, bowiem czas przeznaczony na nie stawka spędziła głównie w garażu. Z uwagi na to, że FP2 to jedyna reprezentatywna pod kątem temperatur sesja, może to zwiastować jakieś niespodzianki w niedzielę.

Ładowanie danych