Carlos Sainz okazał się najszybszym zawodnikiem ostatniego piątkowego treningu, wyprzedzając finalnie Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca
FP2 w pigułce:
- Sesja odbyła się w słonecznych warunkach
- Kilku kierowców zaliczyło drobne przygody w T1
- Mick Schumacher stracił praktycznie całą sesję wskutek awarii bolidu
- Carlos Sainz z najszybszym czasem
Warunki atmosferyczne podczas FP2 były bardzo zbliżone do tych z pierwszej sesji, gdyż temperatura powietrza i nawierzchni oscylowała w granicy 27 i 38 stopni Celsjusza.
W momencie pojawienia się w alei serwisowej zielonego światła na tor systematycznie zaczęła wyjeżdżać cała stawka, która na swoje pierwsze mierzone przejazdy zdecydowała się użyć pośredniego kompletu opon.
Dużym wyzwaniem dla kierowców ponownie okazała się pierwsza szykana, gdzie już po kilku minutach jazd mogliśmy zaobserwować parę przygód.
Autorem pierwszej żółtej, a następnie czerwonej flagi został Mick Schumacher, który wskutek nagłej utraty mocy musiał zatrzymać swój samochód w środkowym sektorze.
Po pierwszych przejazdach z użyciem najbardziej miękkiej mieszanki na czele tabeli z czasami znajdował się Max Verstappen z wynikiem 1:21.807. Czołową trójkę na tym etapie uzupełniali natomiast Charles Leclerc (1:22.307, M) i Lando Norris (1:22.338, S).
W samej końcówce kierowcy skupili się głównie na testowaniu tempa na dłuższych przejazdach przy użyciu najtwardszych gum od Pirelli.
Ostatecznie najlepszy rezultat padł łupem Carlosa Sainza, który pokonał lokalną pętlę w czasie w czasie 1:21.664. Czołową trójkę finalnie skompletowali Max Verstappen (1:21.807) i Charles Leclerc (1:21.857).
Już po zakończeniu jazd sędziowie potwierdzili, iż przeanalizują zachowanie Yukiego Tsunudy, który miał nie zachować odpowiedniej ostrożności w T5 podczas okresu żółtej flagi.
Ładowanie danych