Charles Leclerc okazał się najszybszym kierowcą w drugim treningu F1 przed GP Monako 2025. Sesji do udanych nie zaliczy z pewnością Isack Hadjar, który dwukrotnie zaliczył kontakt z barierą. Błąd popełnił też lider mistrzostw, Oscar Piastri.

FP2 w pigułce:

- problemy ze zrywkami na kasku i zmianą biegów u Verstappena,
- Hadjar dwukrotnie uszkodził bolid,
- Piastri uderzył w barierę przy Sainte Devote
- kierowcy zmagali się z dużym tłokiem na torze
- Leclerc ponownie z najlepszym czasem.

Drugi trening przed Grand Prix Monako znów odbył się w dobrych, ciepłych warunkach. Zdecydowana większość kierowców zdecydowała się pokonać pierwsze okrążenia na oponach pośrednich. Jedynymi zawodnikami, którzy założyli miękkie komplety, byli Carlos Sainz i Ollie Bearman, natomiast na mieszankę oznaczoną białym paskiem zdecydowali się Charles Leclerc, Gabriel Bortoleto i Nico Hulkenberg.

Pierwszą żółtą flagę wywieszono już po upływie 7 minut. Sprawcą całego zamieszania okazał się Isack Hadjar, który uderzył tyłem swojego bolidu wejściu w szykanę za tunelem. W wyniku kontaktu zniszczeniu uległa jego tylna opona.

Naturalnie konieczne było przerwanie sesji, gdyż auto zostało zatrzymane, jednak po konsultacji ze swoim inżynierem Francuz zdołał ruszyć i dojechać na trzech kołach do alei serwisowej. Później mógł ponownie znaleźć się na torze.

Perfekcyjny nie był także Oscar Piastri. Kierowca McLarena zblokował koła w pierwszym zakręcie i uderzył czołowo w barierę, niszcząc przednie skrzydło. Zawodnik zdołał powrócić do alei serwisowej, lecz  ponownie pojawiła się czerwona flaga.

Australijczyk miał sporo szczęścia, gdyż nie wpadł na bandę pod żadnym kątem. To pozwoliło jego maszynie przetrwać ten kontakt i umożliwiło dalsze przygotowania.

Liderem tabeli czasów na półmetku był Lewis Hamilton (1:12.025). Brytyjczyk wyprzedzał Fernando Alonso (+0.062) i Charlesa Leclerca (+0.078). Stawkę zamykali natomiast Franco Colapinto (1:14.297) i Esteban Ocon (1:14.894).

Druga część sesji zaczęła się od serii szybkich przejazdów na oponach miękkich. Podczas jednego z okrążeń kolejny błąd popełnił Isack Hadjar. Francuz ponownie uderzył bandę tylnym kołem, tym razem na wyjeździe z pierwszego zakrętu. W wyniku tego doszło do uszkodzenia zawieszenia, co wyeliminowało go z dalszego udziału już na dobre, pomimo powrotu w driftującym stylu.

Błędów nie ustrzegł się również Max Verstappen, który musiał ratować się ucieczką w boczną uliczkę na dojeździe do nawrotu. Co więcej, kolejny raz dała o sobie znać skrzynia biegów w samochodzie Holendra, który miał duże problemy z wrzuceniem biegu wstecznego. Czterokrotny mistrz raportował też problemy ze zrywkami w kasku.

Ostatecznie autorem najlepszego czasu ponownie okazał się Leclerc (1:11.355), który podejmował sporo ryzyka, ale bez przekraczania granicy. Czołową trójkę uzupełnili Oscar Piastri (1:11.393) i Lewis Hamilton (1:11.460).

Ładowanie danych