Charles Leclerc był najszybszym kierowcą w drugim treningu przed Grand Prix USA. Bardzo spokojna i wydłużona sesja upłynęła głównie pod znakiem testów ogumienia na sezon 2023. Czołową trójkę uzupełnili Valtteri Bottas i Daniel Ricciardo.
FP2 w pigułce:
- Ze względu na testy opon na sezon 2023 sesja wyjątkowo trwała 90 minut
- Za kierownicę powrócili bezrobotni w pierwszym treningu Charles Leclerc, Daniel Ricciardo, Valtteri Bottas, Kevin Magnussen i Nicholas Latifi
- Tylko trzech kierowców w stawce zaliczyło szybkie okrążenia na zwykłych oponach
- Charles Leclerc z najlepszym rezultatem
Warunki pogodowe nie uległy większym zmianom względem poprzedniego treningu. Temperatury powietrza i asfaltu wynosiły kolejno 29 i 37 stopni Celsjusza. Niebo było bezchmurne i odczuwalne były silniejsze podmuchy wiatru.
Drugi trening przed Grand Prix USA był drugą z - co wymusiły warunki w Japonii - trzech zaplanowanych na ten sezon sesji, którą wydłużono o 30 minut ze względu na testy przyszłorocznych opon. Podobna sytuacja będzie miała miejsce za tydzień, podczas Grand Prix Meksyku.
Gdy światełko w alei serwisowej zmieniło kolor na zielony, na torze od razu zrobiło się tłoczno. Znaczna większość kierowców zdecydowała się na założenie testowego ogumienia. Klasyczne opony z żółtym paseczkiem wylądowały na samochodach Bottasa i Ricciardo, a na softy postawił Leclerc. Chwilę później Monakijczyk zmienił jednak gumy na pośrednie i wskoczył na czoło tabeli z czasem 1:36,810.
Kilka minut po tym poirytowany Fernando Alonso skarżył się przez radio na Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk dość długo blokował bowiem Hiszpana w trzecim sektorze.
Po upływie pół godziny pierwsze miejsce wciąż zajmował Leclerc, a za jego plecami znajdowali się Bottas (+0,715) i Ricciardo (+0,817). Reszta kierowców nadal poruszała się na oponach testowych. W międzyczasie szeroki wyjazd na tarki w przedostatnim zakręcie przydarzył się Hamiltonowi i Lando Norrisowi, a Alonso zaliczył ogromny uślizg przy wyjściu z wirażu numer 11.
Na 30 minut przed końcem sesji kolejność w czołówce nie ulegała znaczącym zmianom. Zawodnicy realizowali programy testowe Pirelli, przez co na torze w zasadzie nie działo się nic nadzwyczajnego.
Ostatnia część sesji, podobnie jak poprzednie, przebiegła bardzo spokojnie i bez istotniejszych wydarzeń. Najszybszym kierowcą okazał się Leclerc, a czołową trójkę uzupełnili Bottas i Ricciardo.
Ładowanie danych* - Litera I nie oznacza tym razem interów, ale opony testowe. Ze względu na nasze gapiostwo nie przygotowaliśmy literki T do tabeli.