Końca dobiegł drugi trening na torze Catalunya pod Barceloną, w którym najlepszy czas ustanowił ponownie Lewis Hamilton. W wietrznej Hiszpanii zawiodły zaś Red Bulle i McLareny, a pozytywnie zaskoczył Leclerc.
Przedostatnia sesja treningowa z faktu na godzinę rozpoczęcia, która pokrywa się z czasem startu zarówno kwalifikacji jak i wyścigu, jest uznawana za najbardziej miarodajną i praktyczną dla zespołów, które w podobnych warunkach będą walczyć o pozycje na starcie i punkty w wyścigu.
I w myśl tego 60 minut od 15 do 16 wszystkie ekipy chciały wykorzystać do maksimum, bowiem już po chwili od zielonej flagi wszystkie dwadzieścia bolidów znalazło się na torze na nieobecnych w pierwszym treningu oponach pośrednich.
Chwilowe żółte flagi wywołał drobnym uślizgiem w drugim zakręcie Mick Schumacher, ale udało mu się uniknąć wycieczki na żwir i uszkodzeń samochodu, a jazdy mogły spokojnie przebiegać dalej.
Pierwsze miejsce szybko wpadło w ręce lidera pierwszego treningu, Valtteriego Bottasa, który poprzeczkę ustawił na poziomie na poziomie 1:19.087. Po chwili jednak pierwszą lokatę wydarł mu Max Verstappen, wyprzedzając Fina o 46 tysięcznych sekundy. Bottas jednak nie odpuścił i zaraz złożył zdecydowanie lepsze kółko, które zajęło mu jedynie 1:18.418 sekundy. Do walki włączył się także Lewis Hamilton, ale nie był on w stanie przejechać toru Montmelo lepiej od swojego zespołowego kolegi.
Niespodziewanie na 11 minut od rozpoczęcia sesji zawodnicy byli zmuszeni zwolnić z powodu wirtualnego samochodu bezpieczeństwa na torze, wywołanego przez szczątki z samochodu Carlosa Sainza. Hiszpan wyjechał zbyt szeroko w szybkim zakręcie numer dziewięć, a krawężniki zebrały swoje żniwo w postaci drobnych uszkodzeń. Po minucie jednak kierowcy mogli wrócić do swojej standardowej prędkości.
Nieprzyjemna przygoda w zakręcie dziewiątym przytrafiła się również Yukiemu Tsunodzie. Samochód z numerem 22 po przejechaniu przez krawężnik wyłączył się, a junior Red Bulla musiał zawitać u swoich mechaników.
Krótko przed połową treningu wyścig o najlepsze czasy trwał w najlepsze. W ruch poszły opony z miękkiej mieszanki, a Bottas poprawił swój wynik na 1:18.309, który nie przetrwał zbyt długo na szczycie tabeli, bo zaraz zdetronizował go po raz pierwszy tego popołudnia Hamilton szybszy o 139 tysięcznych. Do kolegów z Mercedesa na czele stawki pragnął dołączyć Max. Młody Holender szukał limitów i parokrotnie wyjechał zewnętrznymi kołami na żwir, przez co nie był w stanie złożyć czystego przejazdu i na 29 minut przed flagą w szachownicę plasował się na ósmym miejscu.
Drugą połowę sesji zespoły przeznaczyły na symulacje tempa wyścigowego, więc nie obserwowaliśmy już więcej szybszych przejazdów kwalifikacyjnych, a na grafikach z czasami poszczególnych sektorów barwę fioletową, oznaczającą najlepszy czas sesji, zastąpiła żółć, sygnalizująca brak poprawy.
Świetnym tempem na hiszpańskiej ziemi wyraźnie dysponowały bolidy Alpine, Ferrari i Alpha Tauri, które zagarnęły lokaty od trzeciej do ósmej. Pozytywne wrażenie pozostawił trzeci Leclerc, który wygląda na realnego pretendenta do zdobycia podium w niedzielnym wyścigu. Tempem znanym z pierwszych trzech rund tego sezonu nie grzeszył jednak McLaren, którego kierowcy ukończyli drugi trening poza pierwszą dziesiątką.
Jednakże największym rozczarowaniem okazał się Red Bull, który zamknął górną część tabeli. Pytanie, czy to tylko chwilowa niemoc bądź brak skupienia na jak najlepszych czasach, czy rzeczywiste gorsze, a wręcz tragiczne osiągi byków na obiekcie, na którym w 2016 roku Max odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w ich barwach. 23-latek na zakończenie piątkowych jazd uszkodził po raz drugi dzisiaj przednie skrzydło na krawężniku w zakręcie ósmym, a więc mamy kolejne potwierdzenie, że przez resztę weekendu trzeba będzie w tym miejscu zachować wyjątkową ostrożność.
Pełne wyniki FP2:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas (opony) | Okrążenia |
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:18.170 (S) | 32 |
2. | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.139 (S) | 31 |
3. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.165 (S) | 28 |
4. | Esteban Ocon | Alpine | +0.296 (S) | 29 |
5. | Fernando Alonso | Alpine | +0.348 (S) | 30 |
6. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +0.423 (S) | 32 |
7. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +0.449 (S) | 30 |
8. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.504 (S) | 30 |
9. | Max Verstappen | Red Bull | +0.615 (S) | 26 |
10. | Sergio Perez | Red Bull | +0.748 (S) | 23 |
11. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +0.777 (S) | 30 |
12. | Lando Norris | McLaren | +0.922 (S) | 28 |
13. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +0.952 (S) | 29 |
14. | Lance Stroll | Aston Martin | +0.964 (S) | 29 |
15. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.025 (S) | 28 |
16. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.043 (S) | 30 |
17. | George Russell | Williams | +1.787 (S) | 29 |
18. | Nicolas Latifi | Williams | +1.876 (S) | 26 |
19. | Mick Schumacher | Haas | +2.156 (S) | 30 |
20. | Nikita Mazepin | Haas | +2.583 (S) | 27 |