George Russell okazał się najszybszym zawodnikiem w ostatniej piątkowej sesji treningowej, podczas której kierowcy testowali przyszłoroczne ogumienie.
FP2 w pigułce:
- Pirelli przeprowadziło drugie w tym sezonie testy opon na 2023 rok
- Kevin Magnussen otrzymał nadprogramowy silnik spalinowy
- Charles Leclerc rozbił swój bolid
- Awaria Zhou Guanyu
- Russell najszybszy
Warunki atmosferyczne na przestrzeni FP2 były bardzo zbliżony do tych z poprzedniej sesji, gdyż temperatura powietrza i asfaltu ponownie oscylowała w granicy 25 i 40 stopni Celsjusza.
Jeszcze przed startem jazd ekipa Haasa potwierdziła wymianę silnika spalinowego w bolidzie Kevina Magnussena (+5 miejsc na starcie), natomiast w przypadku Estebana Ocona zdecydowano się zamontować starszy egzemplarz jednostki napędowej.
Wraz z pojawieniem się w alei serwisowej zielonego światła zawodnicy przystąpili do zaplanowanych testów prototypowego ogumienia Pirelli, które ma być używane w sezonie 2023. Wyjątek w tym przypadku stanowili kierowcy, którzy nie uczestniczyli w pierwszym treningu. Ta grupa zgodnie z zasadami otrzymała 45 minut, aby zapoznać się ze standardowymi oponami.
Lewis Hamilton podczas swoich przejazdów miał za zadanie sprawdzić interesującą koncepcję przedniego płata z przyciętymi górnymi płatami. George Russell z kolei otrzymał skrzydło, które było używane podczas minionego weekendu wyścigowego w Austin.
Autorem pierwszej żółtej, a następnie czerwonej flagi został Charles Leclerc, który stracił panowanie nad swoim bolidem w zakręcie numer 8, co poskutkowało mocnym kontaktem z barierami.
Naprawa uszkodzonej bariery nie należała do najszybszych, wskutek czego kierowcy dopiero po kilkunastu minutach przerwy mogli powrócić do nabijania kolejnych kilometrów na lokalnej pętli.
Na półmetku zmagań na czele tabeli z czasami znajdował się George Russell, który na tegorocznych gumach wykręcił wynik 1:19.970. Prowizoryczne podium na tym etapie uzupełniali Yuki Tsunoda (1:20.798) i Esteban Ocon (1:21.177).
Pod koniec FP2 cała stawka skupiła się na sprawdzaniu przyszłorocznych opon pod kątem długich przejazdów, w wyniku czego ogólne zestawienie nie uległo już zmianie.
Pierwsze trzy miejsca zajęli odpowiednio Russell, Tsunoda i Ocon, którzy podczas sesji mieli możliwość skorzystania z obecnych mieszanek firmy Pirelli.
Sesja ponadto została zakończona pod czerwonymi flagami, gdyż Zhou Guanyu wskutek awarii hydrauliki musiał zatrzymać swój bolid w sekcji stadionowej.
Ładowanie danych* - Litera I nie oznacza tym razem interów, ale opony testowe. Przygotowaliśmy literkę T, ale pokazała nam środkowy palec i zepsuła tabelkę.