Max Verstappen wykręcił najlepszy czas w drugim treningu przed GP Miami, pokonując duet kierowców Ferrari.

FP2 w pigułce:

- Verstappen zgłaszał problemy z zagłówkiem,
- de Vries, Sainz, Russell, Hamilton, Ocon, Norris i Piastri z nowymi komponentami,
- Leclerc rozbił samochód, uderzając w barierę,
- Verstappen z najlepszym czasem.

Początek drugiej sesji treningowej przywitał kierowców temperaturą powietrza wynoszącą 28 stopni i nawierzchnią rozgrzaną do 41 stopni Celsjusza.

W celu jak najlepszego przygotowania do rywalizacji zawodnicy wyruszyli na tor natychmiast po otwarciu alei serwisowej, a pierwszymi, którzy ukończyli swoje pomiarowe okrążenia, byli Valtteri Bottas (1:32.355) i Zhou Guanyu (1:33.908), jadący na oponach oznaczonych białym paskiem.

Autorem pierwszej żółtej flagi okazał się Kevin Magnussen. Reprezentant Haasa stracił kontrolę nad swoim samochodem i wypadł na pobocze, unikając jednak zniszczeń w swoim bolidzie. Problemy nie ominęły także Maxa Verstappena, który ponownie skarżył się na swój zagłówek.

Na półmetku sesji autorem najszybszego okrążenia był jadący na miękkich oponach urzędujący mistrz (1:28.255). Kolejne pozycje zajmowali Lando Norris (1:28.741) i Carlos Sainz (1:28.832). Czołową piątkę uzupełniali Fernando Alonso (1:28.915) i Alex Albon (1:29.046), a stawkę zamykali Lance Stroll (1:30.761) i Nyck de Vries (1:31.002).

Druga żółta flaga pokazana została w trzecim sektorze za sprawą Alexa Albona, który przestrzelił hamowanie do zakrętu 17 i musiał ratować się ucieczką na pobocze toru. Podobne problemy spotkały również George’a Russella w zakręcie numer 11.

Na 10 minut przed końcem sesja została przerwana. Sprawcą czerwonej flagi okazał się Charles Leclerc, który stracił panowanie nad bolidem w zakręcie numer 7 i zaparkował swoje Ferrari w barierze, uszkadzając przód samochodu.

Po usunięciu z pobocza maszyny numer 16 kierowcy powrócili na tor jedynie 4 minuty przed końcem sesji. Ostatecznie najszybsze okrążenie drugiego treningu padło łupem Maxa Verstappena (1:27.930). Za plecami Holendra znaleźli się Carlos Sainz (1:28.315) i Charles Leclerc (1:28.398).

Ładowanie danych