Max Verstappen okazał się autorem najlepszego okrążenia w drugim treningu przed Grand Prix Japonii. Czołową trójkę uzupełnili Charles Leclerc i Lando Norris.

FP2 w pigułce:

- kierowcy testowali prototypowe mieszanki opon,
- Verstappen z najlepszym czasem,
- zawodnicy skarżyli się na silną degradację softów,
- Gasly zniszczył swój bolid, uderzając w bariery.

Na początku drugiej sesji treningowej temperatury powietrza i nawierzchni toru wynosiły odpowiednio 29 i 40 stopni. Pomimo silnego zachmurzenia zajęcia rozpoczęły się w suchych warunkach.

Pierwsza część sesji upłynęła pod kątem testów nowej mieszanki ogumienia, dostarczonej przez firmę Pirelli. Na założenie standardowych opon zdecydowali się jedynie Liam Lawson, Sergio Perez, Yuki Tsunoda, Kevin Magnussen i Oscar Piastri.

Po upływie 30 minut liderem tabeli czasów był Charles Leclerc (1:31.008). Kolejne pozycje zajmowali Lando Norris (1:31.152), Max Verstappen (1:31.377), Alex Albon (1:31.555) i Oscar Piastri (1:31.662). Stawkę zamykali natomiast Liam Lawson (1:33.098) i Pierre Gasly (1:33.421).

Drugą część treningu wszyscy kierowcy rozpoczęli od serii przejazdów na kompletach z czerwonym paskiem, a następnie przeszli do zbierania danych na pozostałych mieszankach. 

Na dwie minuty przed końcem sesji doszło do pierwszego, a zarazem jedynego incydentu. Pierre Gasly zblokował koła, dojeżdżając do zakrętu numer 9, a w konsekwencji wypadł z toru, uderzając przodem bolidu w barierę.

Z uwagi na poważne uszkodzenia samochodu Alpine i pozostały czas na torze pokazana została czerwona flaga, a dyrekcja wyścigu podjęła decyzję o zakończeniu sesji.

Ostatecznie najszybszym kierowcą drugiego treningu został Max Verstappen z wynikiem 1:30.688. Za plecami Holendra znaleźli się Charles Leclerc (+0.320) i Lando Norris (+0.464).

Ładowanie danych