Valtteri Bottas wykręcił najlepszy czas w trzecim treningu przed GP Włoch. Bardzo mocne tempo pokazały McLareny, będące tuż za Finem. W słodko-gorzki sposób sobotę rozpoczął natomiast Daniel Ricciardo, który również pojechał szybko, ale doświadczył awarii.
Ostatnia sesja przed walką o pozycję startowe odbyła się w dobrych warunkach - otoczenie miało 25 stopni Celsjusza, a tor 36.
Oprócz kilku wyjazdów m.in. dwóch kierowców Alfy Romeo, Romaina Grosjeana i Lando Norrisa, w pierwszym kwadransie nie działo się zupełnie nic. Dopiero po nim na torze pojawił się Carlos Sainz, uzyskując pierwszy czas dnia.
Za Hiszpanem po chwili poszło wielu zawodników i nagle na Monzy zrobiło się bardzo tłoczno. Większość zespołów zdecydowała się na wykorzystanie miękkiej mieszanki, choć niektóre wybrały także średnią.
Gdy tylko trzeba było pojechać szybciej, na szczyt tabeli wskoczyły Mercedesy. Lewis Hamilton z czasem 1:20.658 był o 0.1 sekundy szybszy od Valtteriego Bottasa.
Przez chwilę za czarnymi bolidami znajdowali się Pierre Gasly i Daniel Ricciardo, ale szybko zostali zepchnięci niżej przez kolejno Estebana Ocona, Maxa Verstappena i Sergio Pereza.
Holender kilka minut później wykonał kolejną szybką próbę, choć na oponach oznaczonych żółtym paskiem. Była ona na tyle dobra, że dała mu P1 w tabeli z wynikiem 1:20.456.
Kierowca Red Bulla utrzymał się tam przez około 15-20 minut, aż do momentu, gdy Mercedes kolejny raz założył miękką mieszankę. Wtedy to na szczycie znalazł się Valtteri Bottas, wykręcając 1:20.089. Lewis Hamilton, który anulował pierwszą próbę, w drugiej okazał się o 0.350 sekundy gorszy.
Czas Brytyjczyka nie pozwolił mu utrzymać się za Finem, ponieważ dobre tempo kolejny raz pokazali kierowcy McLarena i Renault.
Najpierw na P2 wskoczył Lando Norris, a po chwili o kilka tysięcznych wolniej od niego pojechał Daniel Ricciardo. Australijczyk nie mógł jednak cieszyć się swoją próbą zbyt długo, ponieważ tuż po niej jego samochód się zepsuł.
Samochór numer 3 wyraźnie zwolnił po przejechaniu drugiej szykany, czyli Variante della Roggia, zatrzymując się za nią po prawej stronie. Kontrola wyścigu była zmuszona wywiesić czerwoną flagę na 8 minut przed końcem FP3, ale wznowiła trening po około 5 minutach.
Taka ilość czasu nie zniechęciła jednak stawki przed przejechaniem ostatniego kółka. Praktycznie wszyscy założyli miękkie opony i udali się na tor. Standardowo, przed Parabolicą kierowcy ustawili się w sporej kolejce.
W końcówce swoje wyniki poprawiło kilku kierowców, m.in. Kimi Raikkonen, Carlos Sainz, Alex Albon i Sergio Perez. Najlepiej z nich spisał się Hiszpan, który wskoczył aż na P2.
Być może na lepszy czas stać było Lewisa Hamiltona, który musiał jednak ratować się przed uderzeniem w jednego z rywali przed ostatnim zakrętem. Brytyjczyk zapowiadał wczoraj koszmar w tamtej sekcji i dostał go już w trzecim treningu, musząc uciekać na trawę przy bardzo dużej prędkości. Na szczęście udało mu się przejechać czysto, nie doprowadzając do wypadku, który przewidywał wczoraj George Russell.
Tym razem w top 10 zabrakło kierowców AlphaTauri, którzy zwolnili po świetnym piątku, meldując się na 12. i 13. miejscu. Drugą dziesiątkę kolejny raz uzupełniły jeszcze samochody z silnikami Ferrari, z których najlepszy był Charles Leclerc na P11. Tabelę zamknął Antonio Giovinazzi, będący za dwoma Williamsami.
Pełne wyniki FP3:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas (opony) | Okrążenia |
1. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:20.089 (S) | 14 |
2. | Carlos Sainz | McLaren | +0.229 (S) | 14 |
3. | Lando Norris | McLaren | +0.323 (S) | 15 |
4. | Daniel Ricciardo | Renault | +0.330 (S) | 9 |
5. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.350 (S) | 11 |
6. | Max Verstappen | Red Bull | +0.367 (M) | 15 |
7. | Alex Albon | Red Bull | +0.474 (S) | 15 |
8. | Esteban Ocon | Renault | +0.604 (S) | 13 |
9. | Lance Stroll | Racing Point | +0.715 (S) | 14 |
10. | Sergio Perez | Racing Point | +0.808 (S) | 13 |
11. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.828 (S) | 11 |
12. | Pierre Gasly | AlphaTauri | +0.847 (S) | 14 |
13. | Daniił Kwiat | AlphaTauri | +0.864 (S) | 13 |
14. | Romain Grosjean | Haas | +1.116 (S) | 14 |
15. | Sebastian Vettel | Ferrari | +1.174 (S) | 13 |
16. | Kevin Magnussen | Haas | +1.347 (S) | 15 |
17. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.370 (S) | 15 |
18. | George Russell | Williams | +1.588 (S) | 16 |
19. | Nicholas Latifi | Williams | +1.675 (S) | 15 |
20. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +2.001 (S) | 15 |