Im bliżej kwalifikacji, tym było ciekawiej. Bottas znów najszybszy, ale tym razem hegemonię Mercedesa przełamał Verstappen, który wyprzedził Hamiltona.
Rozpoczynając sobotni trening zastanawialiśmy się, kto najlepiej przepracował noc, kto najlepiej wykorzystał wczorajsze zbieranie danych i będzie w stanie trafić na odpowiednie ustawienia.
Ciekawostką był fakt, że FIA poinformowała, iż nie będzie monitorować limitów toru w zakrętach 3, 5, 9, 11 i 15. Wynika to z faktu, że tam wyznaczają go pułapki piaskowe. Oldschool, baby!
Na torze, jak to zwykle bywa, w trakcie FP3 wszyscy postępowali raczej leniwie. Kilka okrążeń instalacyjnych, ale poza tym jak zwykle nikt się nie śpieszył na tor. Ciężko to zrozumieć, tym bardziej, że mówimy o zupełnie nowym obiekcie dla Formuły 1.
Pierwszym faktycznie pracującym kierowcą był Valtteri Bottas, który pierwsze pomiarowe okrążenie kręcił już po siedmiu minutach treningu.
Dobre tempo w końcu zaczynali prezentować kierowcy Racing Point. Lance Stroll awansował na trzecią lokatę, a nadal wysoko był Charles Leclerc.
W ten weekend wieczne pretensje miał Romain Grosjean. Jak nie Perez, to Giovinazzi, ale za każdym razem to Francuz ciągle miał pretensje. Nie była to jednak specjalnie niebezpieczna sytuacja.
Tempo zaczynało też wyglądać znacząco lepiej ze strony Red Bulla. Verstappen rozdzielił dwa Mercedesy w połowie treningu.
Kiedy zaczęliśmy mieć nadzieje, że Max rzuci rękawice Srebrnym Strzałom, obaj ich kierowcy podkręcili tempo. Jako pierwsi zeszli poniżej 1:17 i odstawili Holendra o ponad pół sekundy.
Ten jednak nie pozostawał dłużny i pod koniec sesji znowu rozdzielił obu kierowców Mercedesa. Wszyscy trzej kierowcy mieścili się w jednej dziesiątej sekundy.
Leclerc zepsuł Kimiemu okrążenie, za co przeprosił go na team radio. Po tym powiedział zespołowi, że powinni go wcześniej poinformować, że Fin się zbliża.
Przez problemy z samochodem nie widzieliśmy w trzecim treningu ani razu George'a Russella. Mechanicy Williamsa pracowali przez całą godzinę nad jego autem, aby był gotowy na kwalifikacje.
GP Toskanii FP3 - wyniki:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas (opony) | Okrążenia |
1. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:16.530 (S) | |
2. | Max Verstappen | Red Bull | +0.017 (S) | |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.083 (S) | |
4. | Lance Stroll | Racing Point | +0.582 (S) | |
5. | Pierre Gasly | AlphaTauri | +0.696 (S) | |
6. | Sergio Perez | Racing Point | +0.811 (S) | |
7. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.958 (S) | |
8. | Alexander Albon | Red Bull | +1.008 (S) | |
9. | Daniił Kwiat | AlphaTauri | +1.097 (S) | |
10. | Romain Grosjean | Haas | +1.105 (S) | |
11. | Esteban Ocon | Renault | +1.216 (S) | |
12. | Carlos Sainz | McLaren | +1.238 (S) | |
13. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1.282 (S) | |
14. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.313 (S) | |
15. | Kevin Magnussen | Haas | +1.509 (S) | |
16. | Nicholas Latifi | Williams | +1.542 (S) | |
17. | Daniel Ricciardo | Renault | +1.612 (S) | |
18. | Sebastian Vettel | Ferrari | +1.656 (S) | |
19. | Lando Norris | McLaren | +2.296 (S) | |
20. | George Russell | Williams | --- | --- |