Wyścigowy weekend z Formułą 1 w Bahrajnie zwykle znajdował się na pierwszych miejscach kalendarza królowej sportów motorowych. Sezon 2020 jest wyjątkowy i Bahrajn gości najszybszych kierowców świata późną jesienią. Różnica w warunkach może być kluczowa w zrozumieniu mieszanek C2, C3, C4 przygotowanych przez Pirelli, co bezpośrednio przełoży się na tempo wyścigowe.

Trzecia sesja treningowa rozpoczęła się o godzinie 12:00, bardzo spokojnym wyjazdem na okrążenia instalacyjne dwóch bolidów Haasa. Zespoły doskonale zdawały sobie sprawę z tego, że warunki wczorajszej sesji FP2 najlepiej odpowiadały temu, co może się dziać podczas dzisiejszych kwalifikacji.

Właśnie dlatego kierowcy bardzo spokojnie podchodzili do FP3, leniwie spędzając czas krążąc po garażach. Przez pierwsze 10 minut poza parą Haasów, na torze pojawili się tylko Kimi Raikkonen i Nicholas Latifi. Dokładnie po 20 minutach, na 40 minut przed końcem, z boksów zaczęli wyjeżdżać kolejni zawodnicy.

Wszyscy pojawili się na świeżych kompletach miękkich opon próbując symulować okrążenia kwalifikacyjne na skręconych jednostkach napędowych. Jako pierwszy poniżej 1 minuty i 30 sekund zszedł Max Verstappen z czasem 1:29.617 s. Nadal to ponad 0,7 s wolniej od piątkowego okrążenia Lewisa Hamiltona, zresztą Mercedes również nieszczególnie uwolnił potencjał swojego bolidu - Hamilton tracił do Maxa 0,3 s. 

Krótkie życie softów

Snopy iskier spod bolidu Holendra zwracały na siebie uwagę. W jego aucie doszło do uszkodzenia mechanizmu obsługującego system DRS i cała lotka wpadała w rezonans przy większych prędkościach. Mechanicy Red Bulla zabrali się za naprawę od razu po zjechaniu do garażu. Na 20 minut przed końcem sesji, okrążenia pokonywała już tylko piątka kierowców, z których najszybciej jechał Sergio Perez. Meksykanin zwołał konferencję prasową na poniedziałek, w której najprawdopodobniej poinformuje o swoich planach na sezon 2021.

15 minut przed czasem rozpoczęły się drugie szybkie przejazdy. Tym razem na szczycie tabeli znajdowała się para Mercedesów, jednak w swoim szybkim okrążeniu Max wykręcił rekordy w pierwszym i drugim sektorze i ustanawiając czas 1:28.355, wyprzedził parę Hamilton/Bottas. Drugie pomiarowe okrążenia na miękkich oponach nie były już tak konkurencyjne, co jasno wskazuje na błyskawiczne zużycie mieszanki oznaczonej czerwonym kolorem.

W samej końcówce na torze mogliśmy obserwować jeszcze jeden wyjazd większości zawodników, a także próbne starty, które odbywały się na wyjeździe z pitlane. Sztuka ta nie udała się Lewisowi Hamiltonowi, kiedy siedmiokrotny mistrz świata czekał na swoją kolej to skończył mu się czas i zapaliło się czerwone światło - mechanicy Mercedesa musieli cofać bolid do garażu. 

Bardzo dobrze w trzecim treningu zaprezentowała się para Red Bulli. Max najszybszy, pomimo problemów z DRSem, a Albon klasycznie ponad 0,6 s wolniej za swoim zespołowym kolegą, ale nadal w drugim rzędzie. Warto też zwrócić uwagę na AlphaTauri oraz McLarena - te dwie ekipy wydawały się szybsze w FP3 od Renault oraz Racing Point. Kwalifikacje już wkróce!

Pełne wyniki FP3 GP Bahrajnu

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)Okrążenia
1.Max VerstappenRed Bull1:28.35511
2.Lewis HamiltonMercedes+0.26312
3.Valtteri BottasMercedes+0.36613
4.Alexander AlbonRed Bull+0.66312
5.Carlos SainzMcLaren+1.10012
6.Pierre GaslyAlphaTauri+1.11716
7.Lando NorrisMcLaren+1.2128
8.Daniił KwiatAlphaTauri+1.23017
9.Lance StrollRacing Point+1.30513
10.Sergio PerezRacing Point+1.31712
11.Daniel RicciardoRenault+1.3299
12.Esteban OconRenault+1.33611
13.Sebastian VettelFerrari+1.50415
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+1.61510
15.Charles LeclercFerrari+1.82814
16.George RussellWilliams+2.20416
17.Romain GrosjeanHaas+2.29716
18.Kevin MagnussenHaas+2.40412
19.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+2.46816
20.Nicholas LatifiWilliams+2.56219