Charles Leclerc okazał się najszybszy w ostatniej sesji treningowej przed dzisiejszą czasówką, wyprzedzając finalnie Maxa Verstappena i Carlosa Sainza.

FP3 w pigułce: 

- Sesja odbyła się w mokrych warunkach 

- Charles Leclerc z najlepszym czasem

Sobota w Singapurze przyniosła nam diametralna zmianę pogody względem piątku, gdyż od samego rana nad torem przeszło kilka sporych nawałnic. Temperatura powietrza i asfaltu w momencie rozpoczęcia FP3 oscylowała natomiast w granicy 26 i 29 stopni Celsjusza. 

Zgodnie z oficjalnym harmonogramem zegar odliczający czas do końca sesji został uruchomiony równo o 12:00 czasu polskiego, jednakże z uwagi na deszczowe warunki dyrekcja wyścigu zdecydowała się opóźnić otwarcie alei serwisowej. 

Sytuacja uległa zmianie na 30 minut przed końcem treningu, gdy wówczas w pitlane pojawiło się zielone światło, dzięki czemu po chwili na torze mogli pojawić się pierwsi kierowcy, którzy bez zaskoczenia zdecydowali się na użycie pełnych deszczówek.

Wraz poprawą warunków coraz więcej zawodników zdecydowało się na użycie opon oznaczonych zielonym paseczkiem, co poskutkowało masową poprawą dotychczasowych czasów. 

W międzyczasie Mick Schumacher został zatrzymany tuż przed wyjazdem z alei serwisowej przez swój zespół, co miało związek z nie dokręceniem jednego z kół w jego bolidzie. Mimo szybkiej reakcji mechaników Haasa całe zejście zostało odnotowane przez komisarzy z ramienia FIA. 

Ostatecznie najlepszy rezultat padł łupem Charlesa Leclerca, który uzyskał wynik 1:57.782. Prowizoryczne podium uzupełnili z kolei Max Versatppen (1:58.308) i Carlos Sainz (1:58.848).

Ładowanie danych