Max Verstappen wykręcił najlepszy czas w trzecim treningu przed GP Emilii-Romanii.
Ostatnia sesja przed walką o pola startowe rozpoczęła się w chłodnych warunkach, podobnie jak miało to miejsce wczoraj. Asfalt był rozgrzany do 20 stopni Celsjusza, a termometry we włoskim miasteczku Imola wskazywały tylko około 11 stopni.
Garaże szybko opuściło kilku kierowców, chociaż przez pierwsze minuty okrążenia przejeżdżał głównie Kimi Raikkonen. Mistrz świata od razu padł ofiarą limitów toru, które dodatkowo zmieniły się przed FP3 - dyrekcja wyścigu postanowiła nie monitorować ich w zakręcie numer 13 i umożliwić jazdę po żółtych tarkach w sekcji 14-15.
Po 15 minutach tylko 4 zawodników miało na koncie pomiarowe okrążenia - oprócz Fina byli to także Mick Schumacher, Nikita Mazepin i Antonio Giovinazzi. Rosjanin był także bohaterem pierwszej - choć niegroźnej - przygody dnia, przeskakując Variante Alta, ale nadal mieszcząc się w limitach toru.
Chwilę później do pracy zabrali się kierowcy Mercedesa oraz Red Bulla, dając nadzieję na zdradzenie układu sił przed czasówką, co wczoraj uniemożliwiły problemy Byków. Mimo utraty większości FP2 Max Verstappen nie spieszył się na tor i opuścił garaż później niż Checo.
W połowie sesji na czele znajdowali najpierw Charles Leclerc, potem Valtteri Bottas, jednak ich czasy zostały wykreślone. Ostatecznie można było tam znaleźć Sergio Pereza z 1:16:642 na średniej mieszance, jednak nie był to wymierny wynik, ponieważ na 34 minuty przed końcem treningu z toru wypadł Nicholas Latifi, wywołując czerwoną flagę i przerywając próbę m.in. Lewisa Hamiltona.
Kierowca Williamsa, który popełnił błąd w sekcji Villeneuve'a, uszkodził przednie skrzydło, ale udało mu się wrócić do alei serwisowej, przez co kontrola wyścigu szybko mogła wywiesić zieloną flagę.
Od razu po tym do roboty wzięły się Mercedesy, które kilka minut wcześniej długo, czyli aż przez dwa okrążenia, rozgrzewały opony. Tym razem mistrzowie także potrzebowali chwili dłużej na złapanie temperatury, co wykorzystał Max Verstappen na softach, wskakując na P1. Zanim jego czas został brutalnie wykreślony przez sędziów, o 0.3 sekundy wyprzedził go Valtteri Bottas, łamiąc przy okazji barierę 1:16. Za Finem na chwilę znalazł się także Lewis Hamilton ze stratą 0.1 sekundy, ale jego szeroki wyjazd również nie umknął sędziom.
Następna próba Maxa Verstappena skończyła się... próbą pobicia rekordu skoczni na wyjściu z zakrętu numer 13, ale Byk wylądował telemarkiem i nic mu się nie stało. Holender ostatecznie zdołał znaleźć się na P1, ale spędził tam dosłownie chwilkę. Najpierw o 0.005 sekundy przebił go Pierre Gasly na mediumach, a potem na szczyt tabeli wskoczył Charles Leclerc na softach.
Drugi samochód AlphaTauri musiał anulować próbę z powodu zostania przyblokowanym przez Sergio Pereza, co Yuki Tsunoda skomentował soczystą wiązanką.
W ostatnim kwadransie walka o jakże ważne treningowe zwycięstwo trwała w najlepsze. Obaj kierowcy Mercedesa naciskali mocno, mając problemy w zakręcie numer 13. Lewisowi Hamiltonowi udało się jednak objąć prowadzenie z wynikiem 1:15.515, wyprzedzając Lando Norrisa o 0.022 sekundy. Jego młodszy rodak zrewanżował mu się jednak, urywając 0.1 sekundy.
Na 10 minut przed końcem do swoich rajdowych występów nawiązał Kimi Raikkonen, który przejechał po żwirze za zakrętem numer 17. Fin był zmuszony wrócić do alei serwisowej, by jego Alfa Romeo została oczyszczona. Chwilę później w żwirze znalazł się także zespołowy kolega Fina, Antonio Giovinazzi, którym zarzuciło na zimnych oponach w zakręcie numer 3.
Jako pierwszy w ten weekend barierę 1:15 złamał Max Verstappen, wykręcając wynik 1:14.958 na miękkiej mieszance. Czas ten wystarczył do zajęcia 1. miejsca w tabeli. Drugi Red Bull uplasował się na 4. pozycji, jednak czytanie wyników szczególnie w pierwszej dziesiątce zostało mocno skomplikowane przez ogromną ilość wykreślonych czasów.
Pełne wyniki FP3:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas (opony) | Okrążenia |
1. | Max Verstappen | Red Bull | 1:14.958 (S) | 18 |
2. | Lando Norris | McLaren | +0.456 (S) | 16 |
3. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.557 (S) | 17 |
4. | Sergio Perez | Red Bull | +0.593 (S) | 18 |
5. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.780 (S) | 20 |
6. | Pierre Gasly | AlphaTauri | +0.932 (M) | 22 |
7. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.950 (S) | 21 |
8. | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.950 (S) | 18 |
9. | Fernando Alonso | Alpine | +1.228 (S) | 20 |
10. | Esteban Ocon | Alpine | +1.270 (S) | 19 |
11. | Yuki Tsunoda | AlphaTauri | +1.272 (S) | 20 |
12. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.287 (S) | 18 |
13. | Daniel Ricciardo | McLaren | +1.295 (S) | 16 |
14. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.431 (S) | 18 |
15. | George Russell | Williams | +1.469 (S) | 19 |
16. | Mick Schumacher | Haas | +1.490 (S) | 22 |
17. | Nicholas Latifi | Williams | +1.579 (S) | 14 |
18. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1.654 (S) | 21 |
19. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.845 (S) | 22 |
20. | Nikita Mazepin | Haas | +2.440 (S) | 22 |