Już wkrótce do zespołów, które postanowiły poważniej odświeżyć swoje bolidy, dołączą dwie następne ekipy.

Takie zabiegi niedługo przeprowadzą Haas oraz AlphaTauri. Stajnia z Kannapolis - która uczyni to nieco później, w Austin - podobnie jak w latach poprzednich nie wprowadziła w tym roku zbyt wielu ulepszeń do swojej obecnej konstrukcji, choć już od samego początku sezonu zmaga się z m.in. bardzo dużym zużyciem ogumienia na dystansie niedzielnej rywalizacji. 

Nie inaczej sytuacja wyglądała podczas niedawnego weekendu na torze Monza, gdzie drużyna kierowana przez Gunthera Steinera jako jedyna nie miała żadnych poprawek o obniżonej sile docisku, co oczywiście z automatu odbiło się na wydajności projektu oznaczonego symbolem VF-23. 

Z takiego obrotu wydarzeń otwarcie niezadowolony był Nico Hulkenberg, który po ostatnim wyścigu postanowił skrytykować takie działania.

- Wypadamy strasznie słabo na tle konkurencji - przyznał Niemiec dla Sky. - Jesteśmy jedynym zespołem, który nie przywiózł nic nowego na Monzę. Każdy, kto robi tak mało, nie może oczekiwać zbyt wiele. Nie mieliśmy żadnych szans na punkty i musimy to zaakceptować. Za 14 dni przeniesiemy się na tor, który być może będzie nam bardziej pasował. Nie spodziewam się jednak żadnych większych fajerwerków po naszej stronie. 

Amerykański team nie zamierza odpuszczać tegorocznej kampanii, gdyż według informacji przekazanej przez portal Auto Motor und Sport podczas zawodów w Austin w akcji mamy zobaczyć mocno odświeżoną wersję bolidu Haasa.

W skład przewidywanych ulepszeń mają wchodzić m.in. nowa podłoga, ulepszone sekcje boczne i osłona silnika. Nie jest to oczywiście żadnym zaskoczeniem, iż cały pakiet modernizacyjny ma zostać w całości oparty na rozwiązaniach, z których korzystają obecnie Max Verstappen i Sergio Perez. Głównym celem takiego posunięcia ma być natomiast sprawdzenie potencjalnego kierunku na przyszły rok. 

W sezonie 2024 możemy oczekiwać również, iż Haas dysponować będzie zupełnie nowym podwoziem oraz nową wersją przekładni od Ferrari. Oba te elementy mają bazować na specyfikacji Red Bulla, co w praktyce ma polepszyć ogólny przepływ powietrza. Dodatkowo w ramach szeroko zakrojonej współpracy ze Scuderią w bolidzie VF-24 ma się znaleźć  specjalnie dostosowane do tej koncepcji zawieszenie.  

Nieco wcześniej, we wspominanym przez Hulka Singapurze, zadebiutuje z kolei spory pakiet AlphaTauri, który także powinien iść w stronę najlepszej drużyny w stawce. Taką informację przekazał nowy CEO składu, Peter Bayer, który jeszcze w Świątyni Prędkości udzielił wypowiedzi portalowi Planet F1.

- Będziemy mieć duże usprawnienia na kolejny wyścig, zmierzając w kierunku tej samej filozofii - powiedział były reprezentant FIA. - Każdy idzie w tę stronę i zakładam, że w przyszłym roku będzie bardzo ciasno.

- Nie ma łatwych zysków. W tym roku widzieliśmy fantastyczne zmiany w układzie, gdy nagle wyskoczył Aston Martin, a potem McLaren. Myślę, że wzięło się to ze zrozumienia tego, iż projekt Red Bulla jest najlepszy. Dlatego każdy za tym podąża.