Amerykańska ekipa jest jedną z niewielu, która nie tylko nie potwierdziła składu na przyszły rok, ale nie ma także wyraźnego faworyta na swoje fotele wyścigowe.
Wraz z zakończeniem sezonu 2020 wygasną również umowy obecnych kierowców zespołu, czyli Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana.
Ich przedłużenie, szczególnie patrząc na decyzje z ostatnich dwóch lat, nie jest niemożliwe, jednak Haas obecnie cieszy się wielkim zainteresowaniem i ma z kogo wybierać.
- Rozmawiamy z każdym. Musimy ocenić, co chcemy zrobić i podjąć decyzję. Nie sądzę, że jest wiele dostępnych miejsc w tej chwili, a to działa na moją korzyść. Każdy, kto jest wolny, jest rozważany. Wyłożymy wszystko na stół i zobaczymy, czego chcemy. Czy wolimy zatrzymać obecnych kierowców? Czy chcemy doświadczonych? Czy zaczniemy z młodymi, a może z mieszanką? Wszystko jest na stole - tłumaczył Gunther Steiner.
- Jest ich prawie 10. To niesamowite, kto jest dostępny w tej chwili. Dlatego widzicie taki spokój u mnie. Miejsc w F1 jest tylko 20, a my mamy 10 potencjalnych kandydatów, którzy mogą zrobić robotę, a to dobre. Obecnie mamy 2 z nich - dodał 55-latek.
Mimo tylu zainteresowanych kierowców, a przede wszystkim wygasających umów, Haas nie rozpoczął nawet rozmów ze swoim składem.
W trakcie sesji dla mediów Kevin Magnussen przyznał, że nie jest zestresowany z tego powodu.
- Na rynku jest kilku bardzo dobrych kierowców. Jest konkurencja, ale nie przejmuję się tym zbytnio. Po prostu staram się spisywać jak najlepiej na torze. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy - to jedna z rych rzeczy, których nauczyłem się w Formule 1. Nigdy nie możesz być pewien, więc zawsze trzeba być jak najlepszym w samochodzie i wtedy zobaczyć, co przyniesie przyszłość. Nie zaczęliśmy jeszcze negocjacji, więc zobaczymy.
Podobnie sytuację ocenił Romain Grosjean, według którego ekipa miała po prostu ważniejsze sprawy na głowie.
- Zespół najpierw był skupiony na Concorde Agreement i takich sprawach, co jest więcej niż zrozumiałe, a także potrójnych weekendach wyścigowych, więc trudno było znaleźć czas na rozmowy o tym.
- Rynek jest konkurencyjny, co jest świetne, bo taka powinna być Formuła 1. Ja po prostu dam z siebie wszystko i zobaczę, co będzie w przyszłości.