Stajnia z Kannapolis oficjalnie zatwierdziła swój skład na sezon 2022.
Ekipa Haas przed startem tegorocznego cyklu mistrzostw świata zdecydowała się zakończyć współpracę z Romainem Grosjeanem i Kevinem Magnussenem, którzy byli związani z zespołem odpowiednio od 2016 i 2017 roku.
Alternatywnym rozwiązaniem w tym przypadku okazało się zatrudnienie Micka Schumachera i Nikity Mazepina, czyli dwóch debiutujących na najwyższym szczeblu sportów motorowych kierowców.
O debiucie syna siedmiokrotnego mistrza świata w F1 mówiło się już w środowisku od dłuższego czasu, natomiast Rosjanin trafił do królowej sportów motorowych głównie za sprawą dużego zaplecza finansowego, za którym stoi jego ojciec, Dmitrij Mazepin, co widać, chociażby po sponsorze tytularnym, Uralkali, czy malowaniu.
Dziś z kolei w świat powędrowała informacja, iż w szeregach teamu nie dojdzie do żadnych zmian i tym samym Schumacher oraz Mazepin będą w przyszłym sezonie nadal tworzyć duet reprezentantów Haasa.
- Będąc częścią Formuły 1, żyję moimi marzeniami. Pierwszy rok z Haasem jest bardzo ekscytujący i pozwala mi wiele się nauczyć. Jestem pewny, że mogę wnieść wszystkie doświadczenia, które zdobyłem w tym roku, na kolejny sezon. Nowe przepisy techniczne, imponujące ambicje całego Haasa oraz wsparcie Ferrari - oczywiście wierzę, że to pozwoli nam być bliżej w sezonie 2022 i umożliwi walkę o punkty - wspomniał Mick Schumacher.
- Nie mogę się doczekać bycia częścią zespołu, który się wzmacnia. Zrobię wszystko, co tylko mogę, by pchać nas do przodu. Chcę podziękować także Ferrari Driver Academy za zaufanie i wsparcie, które otrzymuję od lat.
- Jestem bardzo podekscytowany przyszłym rokiem, nowym samochodem i po prostu okazją do rozwoju razem z Haasem. Myślę, że będziemy wtedy mocniejsi - dodał Nikita Mazepin.
- Naszym celem było utrzymanie obecnego składu kierowców na sezon 2022 i cieszę się, że mogę to wreszcie potwierdzić, iż Mick Schumacher i Nikita Mazepin będą nadal reprezentować barwy Uralkali Haas F1 Team. W 2021 roku obaj nasi zawodnicy mieli okazję zebrać pierwsze doświadczenia w F1 i jako nowicjusze dokonali znaczącego postępu na przestrzeni ostatnich miesięcy - powiedział Gunther Steiner, szef zespołu.
- Oczywiście jest to dla nas dość ciężki sezon z uwagi na nasz pakiet, aczkolwiek oboje podjęli się tego wyzwania i ściśle współpracują z zespołem, aby nauczyć się wszystkich naszych procesów, jednocześnie dostosowując się do rygorów rywalizacji w Formule 1 i wszystkiego, co jest z tym związane - zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.
- Teraz, gdy patrzymy w przyszłość na sezon 2022, jesteśmy przekonani, że możemy iść naprzód jako zespół i dać Mickowi oraz Nikicie konkurencyjny pakiet wyścigowy, aby ci mogli dokonać kolejnego progresu w swojej karierze w F1.