Szef Haasa z dużym spokojem pochodzi do kwestii braku poprawek na GP Hiszpanii oraz zapowiada ich wdrożenie na lipcowe zawody na torze Paul Ricard.
Zespoły zgodnie z zapowiedziami przywiozły do Montmelo mniejsze i większe pakiety ulepszeń do swoich konstrukcji, a jedynym wyjątkiem w tej kwestii jest stajnia z Kannapolis, która na tej płaszczyźnie zdecydowała się obrać nieco inny kierunek względem konkurentów.
Guenther Steiner w zapowiedzi zbliżającego się weekendu wyścigowego wyjaśnił, iż takie podejście jest w tym przypadku podyktowane osiągami obecnego pakietu, który w warunkach torowych spisuje się zgodnie z oczekiwaniami.
Dziś z kolei zarządca amerykańskiej drużyny ponownie zabrał głos w tej sprawie, jednocześnie potwierdzając, iż znaczący pakiet modernizacyjny pojawi się na GP Francji.
- Nie mam pojęcia, jakie poprawki przywieźli tutaj nasi rywale. Gdybym to wiedział, byłbym mądrym człowiekiem - przyznał Steiner. - My natomiast mamy swój plan i dokładnie wiemy, co robimy. Po prostu działamy zgodnie z naszymi założeniami, nie patrzymy na ruchy naszych rywali i nie reagujemy na nie w żadnym stopniu.
- W momencie wprowadzenia aktualizacji zmiany pojawią się w znacznej części bolidu. To będzie naprawdę fajny pakiet. Oczywiście nie mam tu na myśli całego samochodu, ponieważ byłaby to przesada, ale należy spodziewać się sporych ulepszeń i nie chodzi tu o zastosowanie wyłącznie nowych łopatek kierujących czy czegoś w tym stylu. To nie będzie kwestia wprowadzenia kilku zmian, gdyż będą to dość znaczące modyfikacje, które myślę, że pojawią się we Francji.
- Uważam, że nie powinniśmy być stratni na takim podejściu, a w przeciwnym razie możemy zdecydować się na nieco wcześniejsze wdrożenie usprawnień. Aczkolwiek tak jak już wspominałem, jest to nasza świadoma decyzja. Myślę więc, że możemy wyciągnąć wystarczająco dużo z tego, czym dysponujemy na ten moment.
- W tym miejscu muszę powtórzyć, iż nie wiem, co dokładnie przywiozą na to Grand Prix inne ekipy. Pojawiają się szumne zapowiedzi sporych poprawek, ale na ten moment nie wiadomo, jak dobre one będą.
- W tym wszystkim istotne jest także odpowiednie zrozumienie samochodu. Jest to ważne zwłaszcza w tym roku, gdy zespoły zmagają się z podskakiwaniem na prostych, co z automatu negatywnie odbija się na tempie. Gdy jednak uda się wyeliminować ten problem, można naprawdę jechać bardzo szybko. Być może poprawki nie są potrzebne, aby się z tym uporać i wystarczy zastosować odpowiednie ustawienia.