Amerykańska ekipa ogłosiła, że malowanie, które przypomina flagę Rosji, zniknie z jej bolidów ostatniego dnia testów w Hiszpanii.

Atak Rosji na Ukrainę sprawił, że uwaga światka Formuły 1 skierowała się na rundę w Soczi oraz stajnię z Kannapolis, która od sezonu 2021 jeździ w specyficznym malowaniu. Sponsorem ekipy jest również rosyjska firma Uralkali.

W ciągu dnia wypłynęło wiele plotek co do usunięcia brandingu sponsora z mediów społecznościowych, jednak zespół dementował to, ponieważ takie elementy nie były tam wyeksponowane.

Jednocześnie ekipa anulowała wszystkie medialne aktywności szefa, Gunthera Steinera, a także rosyjskiego kierowcy, Nikity Mazepina.

Haas zmieni malowanie już jutro

Pod koniec dnia zespół przesłał mediom oświadczenie, z którego wynika, że już jutro barwy Rosji  i logotypy Uralkali zostaną zdjęte z bolidu VF-22, a samochód będzie jeździł po torze w Montmelo w zwykłym, białym malowaniu.

Nikita Mazepin i Mick Schumacher będą normalnie wykonywać swoje obowiązki za kierownicą. Żadne dodatkowe komentarze co do partnerstwa Haasa z Uralkali nie będą udzielane.

Dziś Formuła 1 i m.in. szefowie zespołów odbędą spotkanie ws. sytuacji na Ukrainie i rundy, jaką zaplanowano na wrzesień w Rosji. Wcześniej swój sprzeciw przeciwko wylotowi do Soczi wyraził Sebastian Vettel, który zadeklarował zostanie w domu.