Haas potwierdził dziś przedłużenie współpracy ze swoimi dotychczasowymi kierowcami.

Stajnia z Kannapolis należała do wąskiego grona drużyn, które nie przedstawiły jeszcze swoich składów na przyszłoroczny cykl mistrzostw świata. Ta kwestia została jednak rozwiązana już na starcie weekendu w Holandii, gdyż dziś otrzymaliśmy formalne potwierdzenie, że zarówno Nico Hulkenberg, jak i Kevin Magnussen pozostaną partnerami zespołowymi w sezonie 2024. 

Taki komunikat nie jest szczególnym zaskoczeniem, bowiem nie plotkowało się o żadnych potencjalnych zmianach. Niemiec, który powrócił do F1 po paru latach przerwy, spisuje się obecnie bardzo dobrze i wykorzystuje kwalifikacyjny potencjał swojego samochodu. Duńczyk jest natomiast w kryzysie i nie błyszczy, jednakże zespół wolał dać mu kolejną szansę, zamiast szukać zastępcy.

Z informacji ekipy wynika, że ogłoszone dziś porozumienie w obu przypadkach ma charakter jednoroczny, a więc obejmuje po prostu kampanię 2024. 

- Można śmiało powiedzieć, że mamy niezwykle solidnych zawodników na ten sezon i nie widzimy powodów, by wprowadzać zmiany - powiedział szef, Guenther Steiner. - Kevin jest nam bardzo dobrze znany, a ja jestem zadowolony, że powróci na siódmy rok startów w Haasie. Po 113 występach w naszych barwach wiemy, gdzie są jego mocne strony. Jego wiedza i doświadczenie doskonale się z tym łączą. Z drugiej strony garażu jest Nico, który po prostu wpasował się bez szczególnego zamieszania i udowodnił, że jest wartościowym członkiem zespołu. Zbliża się już do 200 startów w F1, a my bardzo cieszymy się z wykorzystywania jego doświadczenia.

- W tym sezonie musieliśmy zmierzyć się z problemami z bolidem VF-23 i nie ukrywamy tego, że mieliśmy niezwykłe szczęście, posiadając dwóch kierowców, którzy zapewniali znakomitą pomoc w osiąganiu celów inżynieryjnych. Należy również podkreślić to, ile energii obaj zawodnicy wnoszą do ekipy. Kevin i Nico wyraźnie cieszą się byciem w tym sporcie, są dojrzali i rozumieją, czego od nich oczekujemy. Teraz czas, by spojrzeć na 2024 rok i upewnić się, że będziemy mieć samochód, który pozwoli regularnie zdobywać punkty.

Na rynku kierowców, o ile nie wydarzy się jakieś trzęsienie ziemi, czeka nas jeszcze podanie pełnego składu AlphaTauri oraz zatwierdzenie partnerów Valtteriego Bottasa, George'a Russella i Alexa Albona.

W tej chwili zakłada się, że w pierwszych trzech przypadkach dojdzie do odnowienia umów z obecnymi zawodnikami. Nieco mniej klarownie wygląda sytuacja Logana Sargeanta, który wciąż musi walczyć o swoją posadę u boku świetnie spisującego się Taja.