Hamilton wygrywa w Wielkiej Brytanii i zmniejsza stratę do Verstappena o 25 punktów. Na drugim stopniu podium stanął Charles Leclerc, a podium zamknął Valtteri Bottas.

Przy wyborze opon obyło się bez większych niespodzianek. Cała stawka poza Checo postawiła na pośrednią mieszankę.

Świetnie wystartował Lewis Hamilton i od początku walczył mocno o pozycję z Maxem Verstappenem. Za ich plecami rewelacyjnie wystartował Charles Leclerc i wykorzystał słaby start Valtteriego Bottasa.

Walka dwóch liderów trwała aż do zakrętu Copse, gdzie Hamilton zaatakował od wewnętrznej. Verstappen próbował zamknąć Hamiltona, którego wyniosło szeroko i doszło do zderzenia obu panów. Verstappen z wielką prędkością wyleciał w bandy i był to dla niego koniec ścigania po potężnym uderzeniu.

Holender sam opuścił samochód i wyglądało, że wszystko było ok. Max został przewieziony do szpitala w celu przeprowadzenia pełnych badań.

Całą sytuację wykorzystał Leclerc, który wyszedł na prowadzenie w wyścigu kosztem Hamiltona. Chwilę później zobaczyliśmy samochód bezpieczeństwa, a następnie czerwoną flagę.

Do czasu restartu nie dowiedzieliśmy się, czy Lewis zostanie ukarany przez sędziów. Na polach startowych ustawili się w kolejności: LEC HAM BOT NOR RIC VET ALO SAI RAI OCO STR GAS GIO RUS TSU MSC LAT MAZ PER.

Drugi start z pól świetnie wyszedł Leclercowi. Lando Norris poradził sobie bez problemów z Bottasem. Vettel z Alonso walczyli o 6. pozycję. Niestety Niemiec stracił przyczepność i obrócił się.

Hiszpan natomiast próbował walki z Danielem Ricciardo. Niestety szarża się nie udała, a chwilę później kierowca Alpine zaczął powoli tracić pozycję.

Hamilton dostał karę 10 sekund kary za spowodowanie kolizji z Maxem Verstappenem. To oznaczało dodatkowo stracony czas w trakcie pierwszego pitstopu dla Brytyjczyka.

Restart z pól startowych na dobre wyszedł Perezowi, który szybko awansował na 13. pozycję. Odwrócona strategia mogła mu zdecydowanie pomóc.

Leclerc utrzymywał prowadzenie, co spowalniało Hamiltona. Lewis nie był w stanie uciec, a to mogło się przełożyć na to, że kara będzie bardziej dotkliwa.

Charles Leclerc

Praktycznie po drugim starcie widzieliśmy procesję. Walkę na torze przynosił nam jedynie Sergio Perez, ale też niespecjalnie często.

Warunki atmosferyczne nie pomagały Hamiltonowi w gonieniu Leclerca. Monakijczyk dysponował swietnym tempem wyścigowym i był w stanie utrzymywać za sobą Brytyjczyka, który narzekał na przegrzewające się tylne opony.

Na 16. okrążeniu Leclerc przez radio donosił, że odcięło mu na chwilę moc w silniku. Na szczęście Ferrari zareagowało wystarczająco szybko i Charles utrzymał prowadzenie. Niestety, ale problem wciąż występował. Ferrari… dlaczego?

Po 18 okrążeniach nadal prowadził Leclerc przed Hamiltonem. Trzecie miejsce utrzymywał Norris, czwarty był Bottas, a dalej widzieliśmy Ricciardo, Sainza, Alonso, Strolla, Ocona,a pierwszą dziesiątkę zamykał Raikkonen.

To był też moment pierwszych zjazdów do boksu. Raikkonen, Vettel, Perez i Russell zameldowali się u mechaników jako pierwsi. Okrążenie później u mechaników byli Ocon z Latifim.

Z czołówki pierwszy był Daniel Ricciardo, który zjechał na 21. okrążeniu. Wylądował pomiędzy Gaslym i Giovinazzim.

Lando Norris niestety miał więcej pecha. Fatalnie długi postój młodego Brytyjczyka zrzucił go na szóste miejsce i raczej pozbawił szans na podium w tym wyścigu.

Reakcja Mercedesa była błyskawiczna. Bottas zjechał do boksu i bez większych problemów wyprzedził Lando Norrisa.

Kolejną ofiarą mechaników był Fernando Alonso. Spędził na stanowisku 5,4 sekundy i zrzucił Hiszpana za Strolla. Natomiast dwukrotny mistrz świata odzyskał pozycje chwilę później świetnym atakiem.

Hamilton zjechał na 28. okrążeniu. 14,2 dziesiąte sekundy na stanowisku swoich mechaników przełożyło się na wyjechanie aż za Lando Norrisem.

Boksy kolejną ofiarę wzięły w postaci Carlosa Sainza. U Hiszpana problem był w lewym przodem i spędził na sowim stanowisku aż 12 sekund!

Chwilę później pojawił się w boksie Charles Leclerc i na szczęście obyło się bez problemów. Monakijczyk nadal prowadził!

Hamilton w pogoni za pierwszym miejscem bez większych problemów dogonił Lando Norrisa i dosłownie go połknął. Pozostawało czekać, aż przepuści go Bottas i umożliwi mu pogoń za Monakijczykiem.

Lando Norris dostał informację, że u Valtteriego Bottasa zaczęły pojawiać się blistery i powinien się spodziewać walki z nim na koniec wyścigu.

Kolejna walka na torze wywiązała się między duetem Sainz – Ricciardo. Carlos na zdecydowanie nowszych oponach naciskał na Australijczyka, ale ten nie dawał za wygraną.

Na 42. okrążeniu z rywalizacji wycofać musiał się Sebastian Vettel. Nie był to dobry weekend w wykonaniu Niemca.

Bottas został poinformowany, że ma przepuścić Lewisa, a ten zaraz po tym zaczął dosłownie frunąć po torze. Najszybsze okrażenie za najszybszym okrążeniem.

Perez po drugim pitstopie próbował przebić się do punktowanej dziesiątki. Kimi Raikkonen broniąc się przed Meksykaninem finalnie się obrócił.

Leclerc z Hamiltonem dogonili cały pociąg dublowanych samochodów. To również grało na korzyść Brytyjczyka. 

Sergio Perez został ściągnięty przez Red Bulla na 49. okrążeniu do boksu, żeby zabrać Hamiltonowi najszybsze okrążenie.

Hamilton kolejny raz zaatakował w Copse. Tym razem jednak szybciej odpuścił, a Leclerc nie był w stanie utrzymać się na torze. Brytyjczyk odzyskał prowadzenie na sam koniec wyścigu.

Lewis kolejny raz triumfuje w swoim domowym wyścigu. Bohaterem wyścigu pozostaje jednak Charles Leclerc.

Pełne wyniki Grand Prix Wielkiej Brytanii 2021:

PozycjaKierowcaZespółCzas
1.Lewis HamiltonMercedes 
2.Charles LeclercFerrari+3.871
3.Valtteri BottasMercedes+11.125
4.Lando NorrisMcLaren+28.573
5.Daniel RicciardoMcLaren+42.624
6.Carlos SainzFerrari+43.454
7.Fernando AlonsoAlpine+72.093
8.Lance StrollAston Martin+74.289
9.Esteban OconAlpine+76.162
10.Yuki TsunodaAlphaTauri+82.065
11.Pierre GaslyAlphaTauri+85.327
12.George RussellWilliams+1L
13.Antonio GiovinazziAlfa Romeo+1L
14.Nicholas LatifiWilliams+1L
15.Kimi RaikkonenAlfa Romeo+1L
16.Sergio PerezRed Bull+1L
17.Nikita MazepinHaas+1L
18.Mick SchumacherHaas+1L
19.Sebastian VettelAston MartinDNF
20.Max VerstappenRed BullDNF