Ekipa Lawrence'a Strolla oficjalnie potwierdziła, iż jej rezerwowym w sezonie 2021 będzie Nico Hulkenberg.
Były kierowca Force India z lat 2011-2012 oraz 2014-2016, które obecnie startuje jako Aston Martin, zaliczył nieoczekiwany powrót do F1 i zespołu w sezonie 2020, gdy musiał nagle zastąpić Sergio Pereza w trakcie dwóch rund na Silverstone, a także Lance'a Strolla na Nurburgringu.
Niemiec wykonał swoje zadanie i zdobył dla ekipy łącznie 10 cennych oczek, zyskując przy tym opinię znakomitego rezerwowego, który był gotowy spisać się, będąc wezwanym na ostatnią chwilę.
W 2021 roku Aston Martin nie będzie musiał martwić się o zastępstwo, ponieważ Hulk został jego oficjalnym trzecim kierowcą.
Nico powinien być również dostępny dla Mercedesa i McLarena, jeśli ich wspólni rezerwowi, czyli Nyck de Vries i Stoffel Vandoorne, będą zajęci np. z powodu startów w Formule E.
- Przede wszystkim, świetnie jest podpisać tę umowę z wyprzedzeniem. W zeszłym roku nie miałem tyle czasu na przygotowania przed wskoczeniem do samochodu. Jestem naprawdę zadowolony, znów pracując z tym zespołem, dla którego jeździłem tyle razy w mojej karierze. Oczywiście, mam nadzieję, że Sebastian i Lance będą cieszyć się sezonem bez przygód, ale ekipa wie, że może na mnie polegać. Jestem w pełni przygotowany, by podjąć wyzwanie. Ciekawie będzie też pomagać zespołowi w rozwoju. NIe mogę się doczekać wyciągania szybkich okrążeń z rękawa - powiedział Hulkenberg.