Pierwszy raz od GP Kanady 2007 w wyścigu F1 pokazano czarną flagę. Otrzymał ją Nico Hulkenberg, któremu udzielono niedozwolonej pomocy.

Niemiec nie poradził sobie wczoraj z mokrymi warunkami i popełnił błąd na 27. okrążeniu. Jego samochód nie został jednak rozbity, ale zaparkował na poboczu w taki sposób, że koła znajdowały się w powietrzu. Bolid nie był zakopany, bo nie było tam żwiru, lecz nie dało się nim ruszyć.

Po chwili oczekiwania na miejscu pojawili się porządkowi, którzy popchnęli maszynę. Hulkenberg oczywiście pojechał dalej, ale sytuacja nie umknęła kontroli wyścigu i sędziom. Po paru okrążeniach postanowiono pokazać czarną flagę reprezentantowi Haasa.

Zawodnicy nie mogą otrzymywać pomocy z zewnątrz, bo inaczej grozi im za to dyskwalifikacja. Dokładnie to spotkało Hulka, aczkolwiek bez działania porządkowych jego występ i tak zakończyłby się przedwcześnie.

Gdy kierowca wyszedł już do mediów, to podzielił się swoim spojrzeniem na tę sprawę. Ujawnił przy tym interesujące zachowanie obsługi toru, która w teorii powinna wiedzieć, do czego doprowadzi jej postawa.

- Wyszli i wypchnęli mnie - mówił Hulkenberg. - Byli z siebie bardzo zadowoleni, dopingowali i zachęcali do jazdy, bo wyścig się jeszcze nie skończył. Oczywiście w takim położeniu nie myśli się o takich rzeczach i nie przejmuje się nimi. Chce się kontynuować jazdę, a konsekwencje przychodzą później. 

- Niestety potrzebowałem pomocy. Utknąłem po niefortunnym obrocie przy niskiej prędkości. To był mój błąd, ale pechowe jest utknięcie po akurat takiej pomyłce. Normalnie obracasz się i jedziesz dalej. Mały błąd, duże konsekwencje i bardzo rozczarowujący weekend. 

Haas jest tym zespołem, który obejrzał ostatnie trzy czarne flagi w Formule 1. Choć naturalnie nie było go w stawce w sezonie 2007, to w trakcie pierwszego treningu przed GP Monako 2019 ekipa straciła łączność ze swoimi kierowcami, Kevinem Magnussenem i Romainem Grosjeanem. Ponieważ ani Duńczyk, ani Francuz nie odczytywali komunikatów na tradycyjnej tablicy, to szefostwo poprosiło FIA o pokazanie im czarnych flag. Misja powiodła się, a po rozwiązaniu problemu obaj wrócili do jazdy.