Po rocznej przerwie od królowej motorsportu Jack Aitken ponownie będzie miał okazję pojechać bolidem Williamsa.

Stajnia z Grove oficjalnie potwierdziła, że 26-latek wejdzie do kokpitu konstrukcji FW43B w trakcie FP1 przed GP Abu Zabi. 

Brytyjczyk o koreańskim pochodzeniu tym samym już po raz trzeci weźmie udział w oficjalnym weekendzie wyścigowym Formuły 1. Kierowca rezerwowy legendarnej ekipy miał już okazję występu w FP1 przed zeszłorocznym GP Styrii.

Jednak najbardziej w pamięć zapadł moment, w którym Jack podczas drugiego wyścigu w Bahrajnie zastąpił George'a Russella, awansowanego do Mercedesa w wyniku choroby Lewisa Hamiltona.

Jack Aitken, Williams, 2020

Wówczas Aitken zaliczył solidną czasówkę, w której był bliski pokonania Nicholasa Latifiego. Nieco gorzej poradził sobie w wyścigu, gdy na wyjściu z ostatniego zakrętu stracił skrzydło, którego urwanie wywołało samochód bezpieczeństwa, a w garażu Mercedesa odpaliło muzykę Benny Hilla. 

Aitken oprócz doświadczenia zdobytego w F1 ma na koncie trzy pełne sezony w Formule 2 i sześć wyścigów w sezonie 2021. Od tego roku jeździ także w GT World Challenge.

Właśnie w wyścigu tej serii na początku sierpnia na torze Spa zawodnik uczestniczył w poważnym incydencie, w wyniku którego trafił do szpitala ze złamanym obojczykiem i pęknięciem kręgu. Na szczęście rehabilitacja obeszła się bez zbędnych komplikacji i na początku października Jack powrócił do ścigania.